Giorgi Margwelaszwili z „Gruzińskiego Marzenia” zrobi to krok po kroku, Nino Burdżanadze – natychmiast – uważa ubiegający się o urząd prezydenta Gruzji Dawid Bakradze z partii Micheila Saakaszwilego.
W kampanii wyborczej przed październikowymi wyborami prezydenckimi nieoczekiwanie przedmiotem debaty stało się w Gruzji pytanie o to, czy integrować się ze strukturami zachodnimi. Dysputę zainicjował premier Bidzina Iwaniszwili.
Reakcja Micheila Saakaszwili była natychmiastowa.
„Pora zdać sobie sprawę, co oznacza dla nas taka debata. Nie możemy pozwolić na zepchnięcie Gruzji w ciemność i otchłań zainicjowanej przez Putina Unii Eurazjatyckiej” – powiedział Saakszwili.
Kończący kadencję prezydent nie ma wątpliwości, że premier Bidzina Iwaniszwili jedynie formalnie podtrzymywał przez rok, po wygranych przez „Gruzińskie Marzenie” wyborach parlamentarnych, politykę integracji z NATO i UE, a czyniąc obecnie ten temat przedmiotem debaty w kampanii prezydenckiej i sugerując przyjrzenie się rozwojowi zainicjowanej przez Rosję Unii Eurazjatyckiej oraz ewentualne w niej członkostwo, sprzeniewierza się prozachodniemu kursowi gruzińskiej polityki zagranicznej, który przez ostatnie dziesięć lat nigdy nie był zakwestionowany.
Kresy24.pl
1 komentarz
obserwator
15 lipca 2015 o 00:11Czyżby wizyta bratnich wojsk na zaproszenie prezydenta Giorga Margwelaszwilego?