Prokuratura w Mińsku wezwała dziś Andreja Bondarenkę, szefa „Platformy” – organizacji zajmującej się obroną praw człowieka. Wręczyła mu ostrzeżenie za rzekomą dyskredytacje Republiki Białoruś.
Zdaniem prokuratury dyskredytacją kraju było wezwanie z jakim zwrócił się Bondarenka do Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (MFH), aby ta odstąpiła od organizacji turnieju hokeja na Białorusi w 2014 roku, chyba, że wszyscy więźniowie polityczni wyjdą na wolność i zaprzestane zostaną represje wobec obrońców praw człowieka, dziennikarzy i społeczeństwa.
Prokuratura uznała, że apel Bondarenki to nic innego jak ” fałszowanie informacji na temat sytuacji politycznej i społecznej w Republice Białorusi, statusie prawnym jej obywateli, zdyskredytowanie Republiki Białorusi i jej organów.”
Jak wyjaśnił Bondarenko na stronie internetowej platformarb.com: – „Absurd sytuacji polega na tym, że władze same się dyskredytują, naruszają prawa obywateli, ignorują konstytucję. To jest ostrzeżenie dla tych, którzy odważyli się powiedzieć prawdę. W naszym kraju ludzie zatrzymywani są za poglądy, prawników pozbawia się licencji, sporządza się listy osób, które nie mogą wyjechać za granicę, policja brutalnie bije swoich obywateli, system sądowniczy jest w pełni kontrolowana przez władze i pozbawiony jest niezależności, a nam wmawia się że wszystko jest w porządku..”.
Bondarenka uważa, że jego apel wystosowany do MFH to tylko pretekst. Prawdziwym powodem szykan są jego kontakty międzynarodowe, dzięki którym może otwarcie mówić o tym, co dzieje się w kraju.
-„ Oni naprawdę chcą stworzyć iluzję prawa, a gdy to nie działa, próbują zniszczyć tych, którzy głośno się im sprzeciwiają. Aleś Bialacki jest tego najlepszym przykładem” – skonstatował Bondarenka.
Walentin Stefanowicz z Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” przypomniał, że artykuł w kodeksie karnym ” O dyskredytacji Republiki Białoruś” został przyjety przed wyborami prezydenckimi 2006 roku, i miał spełniać funkcje straszaka dla krytyków Łukaszenki. Nigdy jednak nie skazano nikogo z tego paragrafu. Teraz może to sie zmienić.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!