Mińsk po raz kolejny postanowił wziąć przykład z Rosji. Aleksandr Łukaszenka podpisał ustawę zezwalającą na wstąpienie do wojska także kryminalistom.
Eksperci zauważają, że zmiany w prawie wprowadzane są w momencie, gdy media informują o buńczucznych zapowiedziach białoruskiego dyktatora. Między innymi w trakcie roboczej wizyty w Grodnie przy granicy z Polską Łukaszenka wspominał o przygotowywaniu się do wojny:
Nie wierzcie nikomu, że my chcemy walczyć. Przygotowujemy się do wojny, mówię o tym szczerze. „Jeśli chcesz pokoju – szykuj się do wojny” – nie ja to wymyśliłem. Bardzo trafnie zostało to powiedziane.
Teraz z kolei dowiadujemy się, że zgodnie z nowymi przepisami możliwa będzie rekrutacja do służby kontraktowej i zasadniczej osób, które zostały skazane i odsiadują wyroki w koloniach karnych lub toczy się przeciwko nim postępowanie karne.
Trudno nie zwrócić uwagi na duże podobieństwo nowych przepisów do tych, które uchwaliła Rosja. Obecność skazańców w szeregach rosyjskiej armii podczas wojny na Ukrainie to już norma. W najbliższym czasie ich liczba może się jeszcze zwiększyć po tym, jak znowelizowano przepisy.
swi/IAR,PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!