Akt solidarności, który pokazał członek zespołu białoruskich paraolimpijczyków, wnosząc na ceremonię otwarcia Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro rosyjską flagę, jest godzien podziwu, – tymi słowy zwrócił się dziś do dziennikarzy sekretarz prasowy prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow.
„Zdajecie sobie sprawę oczywiście, że to akt zasługujący na wielki podziw. I my oczywiście doceniamy ten wyraz solidarności z naszymi paraolimpijczykami, którzy niesłusznie i niesprawiedliwie zostali pozbawieni możliwości występów- powiedział Pieskow. -Tym bardziej, że Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski ma prawo ukarać białoruskich sportsmenów”.
MKPA odkrył już tożsamość członka białoruskiej delegacji, który na ceremonii otwarcia igrzysk na stadionie „Maracana” w Rio de Janeiro niósł flagę Federacji Rosyjskiej.
Już w sierpniu pojawiły się pierwsze informacje, że Białorusini są gotowi na taki gest solidarności wobec wykluczonych kolegów z Rosji, wówczas Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zdecydowanie zakazał tego. Szef Komitetu Paraolimpijskiego Białorusi Oleg Szepel zapowiedział wtedy, że Białorusini dostosują się do zasad i pójdą wyłącznie pod białoruską flagą narodową.
Mężczyzna, który szedł w składzie delegacji białoruskiej, zdążył przejść z flagą Federacji Rosyjskiej kilkadziesiąt metrów. Potem odebrano mu ją. Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski prowadzi dochodzenie. Jakie będą za ten śmiały akt sankcje, na razie nie wiadomo.
Wcześniej rzecznik Aleksandra Łukaszenki, Natalia Ejsmont oświadczyła, że decyzja o geście solidarności białoruskich zawodników z wykluczonymi członkami „sbornej” na ceremonii otwarcia igrzysk w Rio, zapadła na najwyższym szczeblu i bardzo spodobała się prezydentowi Białorusi.
Łukaszenka: Staram się nie urazić „wielkiego brata”
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
1 komentarz
lola
8 września 2016 o 18:00Ja też!