Szef MSZ Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow oświadczył, że Siły Zbrojne Rosji nie będą sztucznie przyspieszać zakończenia „wojskowej operacji na Ukrainie”, by zdążyć na Dzień Zwycięstwa 9 maja, kiedy to w Moskwie organizowana jest wielka defilada zwycięstwa.
„Rosyjskie wojsko nie będzie sztucznie dostosowywać swoich działań podczas operacji wojskowej na Ukrainie do konkretnej daty, w tym do Dnia Zwycięstwa 9 maja”- powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w wywiadzie dla włoskiego nadawcy Mediaset.
Szef resortu dyplomacji odpowiadział w ten sposób na pytanie, czy jest nadzieja, że operacja specjalna na Ukrainie zakończy się do 9 maja. Fragmenty wywiadu publikuje służba prasowa rosyjskiego MSZ.
Ławrow zaznaczył, że tempo operacji specjalnej na Ukrainie zależy „od konieczności zminimalizowania ryzyka dla ludności cywilnej i rosyjskich żołnierzy”.
Wcześniej minister wymienił osiągnięcie celów operacji wojskowej jako warunek jej zakończenia.
„Zostanie ona ukończona, gdy tylko cele, które już opisałem, zostaną zrealizowane i osiągnięte” – powiedział w wywiadzie dla telewizji Al Arabiya z 29 kwietnia.
24 lutego Rosja rozpoczęła operację wojskową na Ukrainie. Prezydent Rosji Władimir Putin tłumaczył to potrzebą ochrony ludności Donbasu przed „ludobójstwem” ze strony „władz Kijowa”, a także „denazyfikacją” i „demilitaryzacją” sąsiedniego kraju. Ministerstwo Obrony twierdzi, że uderzają tylko w cele wojskowe.
oprac. ba za rbc.ru
1 komentarz
Andrew
2 maja 2022 o 17:37Napewno mam większego od hitlera, znaczy putina.