
Collage za fot: Podlaski Oddział Straży Granicznej
Sami na to wpadli, czy służby Łukaszenki doradziły i wydały łopaty?
Nie mogąc sforsować bariery na granicy z Białorusią pod Michałowem, grupa ponad 20-tu Afgańczyków wykonała pod nią podkop. A żeby dodatkowo zaszkodzić pojazdom polskiej Straży Granicznej, imigranci rozrzucili na drodze wzdłuż ogrodzenia pocięty drut kolczasty.
Podlaski Oddział Straży Granicznej informuje, że w dwóch ostatnich dniach było po ok. 100 prób przedarcia się przez barierę, m. in. w Michałowie, Narewce, Czeremsze i Mielniku. Imigranci usiłowali też forsować graniczne rzeki: Świsłocz i Istoczankę.
Oprócz Afgańczyków pojawili się też “turyści” z Iraku, Sudanu, Kamerunu, Algierii i Erytrei. Rozwścieczeni, że nie mogą się przedostać do Polski, rzucali w naszych funkcjonariuszy kamieniami, petardami, butelkami z cieczą, a pod koła samochodów SG – pociętym drutem kolczastym. Uszkodzili jeden pojazd. Takie ataki to już niemal “codzienna rutyna”.
10 bm. zatrzymano dwóch “kurierów”: Polak przewoził 3 Irańczyków, a Białorusin dopiero przyjechał po odbiór imigrantów. Z kolei 11 bm. wspólny patrol Straży Granicznej i Wojsk Obrony Terytorialnej zatrzymał w Wojciuliszkach, 3 km od granicy z Litwą, 13 nielegalnych imigrantów, którzy przybyli z Łotwy przez Litwę. Zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji.
Od początku roku podlaska SG odnotowała już ok. 15 tys. prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.
Zobacz także: Wielki korpus NATO ruszy na Ukrainę! “Wdrożymy to w kilka godzin”. Rosja grozi
KAS
1 komentarz
LT
11 lipca 2025 o 20:02Jezeli migranci stosuja terror,to nalezy ich sadzic i skazywac na dlugie lata wiezienia jako terrorystow.
Salwador pokazal swiatu jak takich ludzi nalezy traktowac budujac CEKOT
megawiezienie dla bandytow i terrorystow.