„Prosimy o niedopuszczenie do dalszego wzmagania przemocy, która może doprowadzić do jeszcze tragiczniejszych skutków. Nie możemy odpowiadać przemocą na przemoc ani złem na zło” – oświadczył zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Swiatosław Szewczuk, wzywając wiernych i wszystkich ludzi dobrej woli do modlitwy i czuwania na rzecz pokoju na Ukrainie.
„Zachęcam do odprawiania we wszystkich naszych cerkwiach wspólnych nabożeństw, żeby siłą modlitwy goić rany, zadane naszemu społeczeństwu i zyskać nadzieję na lepszą przyszłość. Od Boga bowiem pochodzi nadzieja. To On jest źródłem siły miłości, która jest w stanie pokonać wszelką pokusę stosowania przemocy” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki.
W podobnym tonie wypowiedział się patriarcha Filaret, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego.
„Jako Kościół, moralnie potępiamy brutalne użycie siły wobec ludności cywilnej, do którego doszło dzisiaj na stołecznym Placu Niepodległości” – głosi oświadczenie patriarchy, w którym wezwał policję i uczestników akcji publicznych, „do unikania dalszego nasilania się aktów przemocy”.
„Być może do rozpętania dużego konfliktu obywatelskiego, rozpadu naszego kraju i zniszczenia państwa dążą te siły, które za wszelką cenę chcą nie dopuścić do integracji Ukrainy z Europą” – ostrzegł hierarcha, dodając, że Patriarchat Kijowski jednoczy się z narodem ukraińskim.
Kresy24.pl/KAI
1 komentarz
Przyjaciel z Polski
1 grudnia 2013 o 23:47Ukraina ma do wyboru, albo wejść do Unii albo utracić niepodległość i w końcu zostać wchłonięta przez Rosje. Dla Rosji to niezła „krowa do dojenia”, już przecież tak było. Rosja zrobi „wszystko” żeby tak się stało, co oczywiście oznacza utrate niepodległości Ukrainy.