Dzisiaj prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Donald Trump wyznaczył Putinowi nowy termin osiągnięcia porozumienia pokojowego z Ukrainą. Ultimatum skomentował zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew. Stosowną wiadomość opublikował na portalu społecznościowym X.
Według niego Trump gra z Rosją w ultimatum: „50 dni albo 10”.
„Musi pamiętać o dwóch rzeczach: 1. Rosja to nie Izrael ani nawet Iran. 2. Każde nowe ultimatum to groźba i krok w kierunku wojny. Nie między Rosją a Ukrainą, ale z własnym krajem” – napisał.
Miedwiediew wezwał również Trumpa, aby „nie podążał drogą Śpiącego Joe”, najwyraźniej odnosząc się do poprzedniego prezydenta USA Joe Bidena.
Przypomnijmy, 14 lipca, podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, Donald Trump powiedział, że daje Putinowi 50 dni na osiągnięcie porozumienia w sprawie wojny na Ukrainie. W przeciwnym razie Rosja będzie musiała zmierzyć się z nowymi sankcjami.
Dzisiaj amerykański przywódca zmienił zdanie i stwierdził, że nie widzi postępu w kwestii wojny Rosji z Ukrainą. W związku z tym zapowiedział wyznaczenie nowego terminu – około 10-12 dni od dzisiaj.
Opr. TB, x.com/MedvedevRussiaE
1 komentarz
validator
28 lipca 2025 o 20:32Miedwiediew zda sobie sprawę z rzeczywistej sytuacji Rosji dopiero, gdy wytrzeźwieje. Czyli nieprędko.