Trwający od blisko 25 lat masowy przemyt papierosów z ukraińskiego Zakarpacia na Zachód „został praktycznie zatrzymany” – chwali się nowy gubernator tego obwodu Giennadij Moskal, któremu cała operacja zajęła 10 dni.
Moskal zapewnił o tym także przedstawicieli służb Węgier, Rumunii i Słowacji, gdzie oprócz Polski trafiał ukraiński przemyt. Gubernator spotkał się z nimi na naradzie w sprawie wspólnego zwalczania zorganizowanej przestępczości.
„Najważniejsze jest zablokowanie przemytu z Ukrainy przez zieloną granicę oraz przez przejścia graniczne zarówno papierosów jak i nielegalnych imigrantów, a także narkotyków, które wjeżdżają do nas z Zachodu. Nie chodzi o drobnicę, kiedy człowiek wiezie pod kurtką kilka kartonów papierosów, ale o wielki zorganizowany biznes przestępczy przynoszący milionowe dochody” – mówi Moskal.
Gubernator uzgodnił m.in. wprowadzenie z zachodnimi krajami systemu szybkiej wymiany informacji o przemytnikach i o podejrzanych o korupcję celnikach. Wcześniej Moskal ujawnił, że zdecydowana większość przemycanych papierosów to produkcja Zakładów Tytoniowych we Lwowie, a także białoruska produkcja przerzucana przez Czernihów.
„Takiej sytuacji jak w ciągu ostatnich 10 dni nie mieliśmy już od wielu lat. Kontrabanda została faktycznie zatrzymana. To niemal stan idealny” – przyznał na spotkaniu przedstawiciel węgierskich służb celnych. Słowacy byli bardziej wstrzemięźliwi w pochwałach. Zastrzegli, że dopiero po miesiącu będą mogli sprawdzić statystykę wykrytego przemytu i porównać ja z tym co było wcześniej.
Przypomnijmy, że po niedawnej strzelaninie między Prawym Sektorem, milicją i miejscową mafią w Mukaczewie na Zakarpaciu ukraińskie władze zwolniły całe kierownictwo milicji, MSW i SBU w tym regionie, a także wszystkich tamtejszych celników. Mianowano także nowego gubernatora, właśnie Moskala, który wcześniej kierował Obwodem Ługańskim.
Przed nominacją mówił on, że rządzone przez mafijne klany i skorumpowanych urzędników Zakarpacie jest najbardziej patologicznym regionem Ukrainy.
„Szaleje kontrabanda. Stamtąd trafia na Ukrainę 70 proc. narkotyków. Jest to także główny kanał przemytu papierosów na Słowację i potem do Polski. Przemycają przy pomocy płetwonurków, furmankami, śmigłowcami. Chyba tylko wielbłądów nie wykorzystują bo ich nie mają” – przyznawał Moskal.
Czy zwalczenie tego w 10 dni jest więc rzeczywiście możliwe? Najbliższy czas pokaże, czy nowy gubernator rzeczywiście jest cudotwórcą, czy po prostu lubi chwalić się na wyrost.
Kresy24.pl
13 komentarzy
Olek
28 lipca 2015 o 17:38Tacy ludzie jak Moskal są na wagę złota dla pogrążonej w wojnie i rządzonej przez mafijne klany Ukrainie.
Życzę Panu powodzenia ,Panie Moskal,
Panu i podobnym do Pana ludziom.
hmm
28 lipca 2015 o 17:47A co polska zrobi ze skorumpowanymi osobnikami polskiej strazy granicznej??? Skoro do nas to docierąło ktoś od naszych musiał brac w łapę
Wołek
29 lipca 2015 o 11:22Wyraz Polska piszemy z dużej litery.
lubelak
30 lipca 2015 o 20:25Widziałeś kiedyś biorącego w łapę pogranicznika polskiego? Jak nie to stul pysk niedorozwoju! Nie masz pojęcia jak masowy jest przemyt z Ukrainy i że funkcjonariusze są wobec niego bezradni. Niech się teraz ktoś weźmie za tysiące przemytasów na Wołyniu i Lwowszczyźnie.
tagore
28 lipca 2015 o 18:13Podobna czystka powinna nastąpić z drugiej strony granicy ,tolerancja i okresowe „sukcesy” do statystyki nie była za darmo.
ela
28 lipca 2015 o 18:57Dobry jest ten Moskal. Poza tym popieram zdanie „hmm”
cherrish
28 lipca 2015 o 20:17W 10 dni? gdybym był młodszy to może bym uwierzył, ale takie „takie rzeczy tylko w erze”. Propaganda godna Łysenki, rzecznik czegoś tam na Ukrainie opowiadał jeszcze większe farmazony.
PrawdziwyPolak
28 lipca 2015 o 20:56Bez ruskiej dziczy Ukraina zaczyna dawać sobie radę.
johny
28 lipca 2015 o 21:51To tylko ukraincy pilnowali granicy…
Polacy to swiete krowy…
Serial ”watacha” ladnie to pokazal…
To moze zatrudnimy tych zwolnionych ukraincow u siebie i bedzie po staremu…
Barnaba
28 lipca 2015 o 23:18Ten Moskal ma na koncie wiele trafionych działań. Może prezydentem kiedyś zostanie. Tylko wtedy będzie miał więcej pokus. Teraz ciekawe czy u nas odnajdą tych co brali łapówki od tego całego Prawego Sektora. Niby idą miliony przez granicę a oni wyżywają się na biedakach. Kiedyś widziałem jak przesłuchiwali Ukraińców jadących do nas na truskawki to aż mi wstyd za nich było. Nie to żebym był jakimś zwolennikiem dziczy z siczy, ale to było wyjątkowo nie eleganckie…
farfau
29 lipca 2015 o 16:14jak nie będą mogli zarabiać na fajkach, przyjadą i zaczna odbierac miejsca pracy w polsce
M.M.Vancouver.
30 lipca 2015 o 10:43Ciekawie co robilo do tej pory BBN i ine jak Staz Graniczna, bo celnicy sa pierwsi i bardzo podatni do skorumpowania,tak bylo i za PRL-u i nawet dzieje sie to w samej Ameryce! Juz wystarczy „sledzenia” PiS-u Macierewicza i samego Dude – do porzadnej pracy sie „wezscie WSI-owi towarzysze”!
Vfbh
8 marca 2019 o 09:27Po 3 latach od napisania artykuły jak jest tam teraz?