Gdy Wojsko Polskie jesienią 1920 roku przechodziło do kontrofensywy znad Niemna i zajmowało kolejne miejscowości, wówczas do Polski powracały ziemie utracone uprzednio na rzecz Armii Czerwonej. Dla całego społeczeństwa jasną sprawą stał się powrót do macierzy ziem zajętych w lipcu 1920 roku przez wojska litewskie, które złamały zasadę neutralności i współdziałały z bolszewikami. Dodatkowo w Polsce narastały głosy żądające przyłączenia Wileńszczyzny do Polski. Przedstawiciele niemal wszystkich partii politycznych byli w tej kwestii zgodni.
Naczelnik Państwa Józef Piłsudski, nie czekając na wynik rokowań polsko-litewskich w Suwałkach, dążył do rozwiązania sprawy Wilna metodą faktów dokonanych. Jednak wszelkie działania dążące do opanowania Wilna oficjalną drogą wojskową, w ramach kontrofensywy antybolszewickiej były niemożliwe ze względu na międzynarodowe zobowiązania rządu polskiego, oraz nacisku rządu Wielkiej Brytanii.
Marszałek Piłsudski zaczął rozpatrywać konieczność przeprowadzenia „nieoficjalnej” akcji wojskowej. Dlatego już 29 sierpnia 1920 r. nakazał przegrupowanie w rejon Suwalszczyzny oddziałów „nieregularnych”, do których zaliczano Dywizję Ochotniczą oraz 211. i 212. Pułk Ułanów. Tymi siłami planował zająć Wileńszczyznę. Po kolejnych zwycięstwach nad Armią Czerwoną Piłsudski wezwał 20 września do swojej Katery Głównej w Białymstoku gen. Lucjana Żeligowskiego, do którego miał zaufanie, ponieważ obaj pochodzili z Wilna. Żeligowski przybył do kwatery Marszałka dopiero 30 września, a następnego dnia w trakcje rozmowy Piłsudski otwarcie zasygnalizował, że w interesie Polski leży wywołanie w Wilnie powstania miejscowej ludności, które uświadomiłoby zachodniej dyplomacji, iż miasto to zamieszkane jest przez Polaków, którzy nie mogą i nie chcą znaleźć się pod władzą litewską. Jednocześnie poinformował o konieczności powołania osoby, która wzięłaby na siebie całą odpowiedzialność za takie działania.
Generał Żeligowski, jako zwolennik Piłsudskiego, nie widział żadnych przeciwwskazań, co do wykonania nieoficjalnego rozkazu Marszałka. Poprosił jednak o większe siły niż te, które przygotował Naczelny Wódz. Pod wpływem nalegań siły przewidziane do zajęcia Wilna zwiększono o 1. Dywizję Litewsko-Białoruską i ochotników dowodzonych przez mjr. Mariana Kościałkowskiego – łącznie ponad 14 000 żołnierzy. Wieczorem 6 października doszło do spotkania Żeligowskiego z wyższymi oficerami, podczas którego datę rozpoczęcia akcji wyznaczono na 8 października 1920 r.
RES
1 komentarz
Andrzej
12 października 2023 o 00:41Chwala Bohaterom!