Zaloguj się i na wroga! Rząd w Kijowie ogłosił „pobór” do wojsk informacyjnych.
Najpierw poligonem, a potem polem boju ma stać się specjalna strona internetowa stworzona przez Ministerstwo Polityki Informacyjnej Ukrainy.
– Jak wiecie, wojnę Rosji przeciwko Ukrainie nazywa się hybrydową. Wszystko dlatego, że wojna jest prawdziwa, a informacje o niej są przekłamane. Otwarto przeciwko nam wiele frontów i jeden z nich jest szczególnie ważny: informacyjny – można przeczytać na stronie.
Aby wstąpić do szeregów wojsk informacyjnych należy zarejestrować się portalu, podając adres swojej poczty elektronicznej. Następnie należy oczekiwać od ministerstwa zadań do wykonania.
– Każdy Ukrainiec z dostępem do Internetu może wnieść swój wkład do wojny informacyjnej – piszą autorzy projektu.
Kresy24.pl/gazeta.ua
6 komentarzy
Pesymista
24 lutego 2015 o 09:43W sumie jakby się zastanowić to nie głupi pomysł.
BeriaBandyta
24 lutego 2015 o 20:55Na ten pomysł Fiutinowcy już dawno wpadli. Na polskich forach aż czerwono od ruskiej swołoczy. na tym forum już od dawana grasuje: józef, juzefIII, Łzy Matki i kilku innych ruskich zaropialców. Na pohybel im i Putlerowi !!!
Hlep
24 lutego 2015 o 12:09Pomóż szerzyć propagandę i ty!
MGS
24 lutego 2015 o 14:08Pomysł dobry, ale spóźniony. Każdy kto przegląda onet, wie ile tam antypolskiego jadu sączonego przez ruskie trole. 95% wpisów jest zawsze wypróbowanie prorosyjskich. Zabawne, ale strasznie wyczuleni są na..cenę ropy.Wystarczy napisać :”Chcę ropy po 10$ i tanio tankować” to zaraz setka minusów. Szkoda nerwów na onet.
Łatwo gasić troli prostym pytaniem:”Czy jeśli Rosjanie wejdą do Polski będziesz walczył przeciwko nim?” zawsze milkną, ale onetowska cenzura nie puszcza tego rodzaju pytań
Vis
24 lutego 2015 o 20:58Ja będę walczył z nimi tak jak wałczył mój dziadek i pradziadek. To moja powinność w stosunku do Ojczyzny, moich dzieci i wnuków. Na pohybel czerwonej zarazie ! Na pohybel Fiutinowcom !
Jagiellończyk
24 lutego 2015 o 21:25Świetny pomysł, wart rozpropagowania w polskich portalach.Chętnie zamieścilibyśmy na naszej internetowej stronie.