Władze kolonii karnej nr 2 w Bobrujsku, próbują za pośrednictwem sądu wyegzekwować od byłych więźniów politycznych zapłaty za ich utrzymanie – wyżywienie i ubranie, za okres w którym odbywali wyroki. Byli więźniowie nie wykluczają, że jest to swego rodzaju zemsta ze strony naczelnika kolonii karnej, Alaksandra Kakunina.
Były więzień Zmicier Drozd otrzymał drogą pocztową pozew z Frunzeńskiego sądu Mińska. W pozwie administracja bobrujskiej kolonii żąda zapłaty kosztów za jego utrzymanie w okresie kilku miesięcy 2011 roku, w czasie których Drozd odbywał wyrok za udział w Płoszczy 2010. Podobne wezwanie otrzymał też Siarhiej Kazakou, który też spędził kilka miesięcy w tej samej kolonii karnej.
Pod koniec października br., naczelnik bobrujskiej kolonii Alaksandr Kakunin trafił na zaktualizowaną czarną listę osób objetych sankcjami wizowymi Unii Europejskiej i USA za udział w represjach i prześladowaniu opozycji. W bobrujskiej kolonii, wyrok odbywa teraz obrońca praw człowieka, szef Centrum Praw Człowieka „Viasna” Aleś Bialacki.
Kresy24.pl/racyja.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!