Rosja od dwóch lat nie publikuje danych o przemocy w rodzinie. Tymczasem, jak podały w ub. roku rosyjskie media, każdego dnia ofiarami przemocy pada w Rosji 36 tys. kobiet. Poważnym problemem społecznym jest również pedofilia.
Z archiwalnych (2008 rok) oficjalnych danych rosyjskiego MSW wynika, że 2/3 zabójstw miało podłoże rodzinne, a do 40 proc. ciężkich przestępstw z użyciem przemocy dochodziło w rodzinie.
Tylko w ciągu 4 lat (od 2004 do 2008 roku) zarejestrowana ilość przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Rosji wzrosła ponad 25-krotnie (w 2008 roku zanotowano ponad 3 tysiące takich przypadków). Rosyjskie gazety niemal codziennie informują o tragediach dzieci. W Rosji przemoc wobec nieletnich – w tym pedofilia – jest problemem społecznym. Bardzo często jest spowodowana nadużywaniem alkoholu.
Protojerej Wsiewołod Czaplin, przewodniczący Wydziału ds. Kontaktów Kościoła ze Społeczeństwem przekonuje, że sprawa przemocy domowej w Rosji jest rozdmuchiwana przez „wrogie siły”, temat został podrzucony z zagranicy, a ustawa zapobiegająca aktom przemocy domowej nie jest potrzebna.
Zainspirowane tym poglądem prawosławne organizacje rodziców zwróciły się do patriarchy moskiewskiego Cyryla i do władz Rosji o zablokowanie planów wprowadzenia przepisów o obronie praw nieletnich.
To reakcja na inicjatywę ustawodawczą Rady ds. Rozwoju Instytucji Społeczeństwa Obywatelskiego oraz Praw Człowieka, która złożyła wniosek do prezydenta Rosji o wniesienie do Dumy projektu ustawy o „Zapobieganiu i profilaktyce przemocy w rodzinie”. Przeciwnicy ustawy argumentują, że doprowadzi do naruszenia praw i wolności człowieka, mieszania się w wewnętrzne sprawy rodziny organów państwa i organizacji międzynarodowych, zagrozi sankcjami prawnymi wobec niekryminalnych działań rodziców, masowym odbieraniem rodzicom praw rodzicielskich, nawet wtedy, kiedy podejmując działania wychowawcze robią to dla dobra dziecka i naruszy przykazanie „czcij ojca i matkę swoją” w imię fałszywych liberalnych poglądów.
Rada ds. Rozwoju Instytucji Społeczeństwa Obywatelskiego oraz Praw Człowieka, promująca projekt ustawy, została utworzona po upadku ZSRS jako organ doradczy przy prezydencie FR. Jej skład stanowią przedstawiciele organizacji pozarządowych. Liczną reprezentację mieli w niej sympatycy opozycji. Zaczęli opuszczać Radę w czasie prezydentury Putina, jednak niektórzy, jak nestorka obrońców praw człowieka Ludmiła Aleksiejewa, postanowili do niej powrócić.
Kresy24.pl
4 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
28 października 2015 o 18:10Rosja to kraj w stanie upadłości – znamy prawdziwe dane na temat gospodarki państwa Putina.
W Rosji doszło do sytuacji bezprecedensowej – znany i ceniony uczony postanowił zerwać z szerzeniem kremlowskiej propagandy władz na temat sytuacji ekonomicznej tego kraju i ogłosić prawdę: Rosja jest bankrutem. I państwem na granicy upadku.
Tym człowiekiem jest Wasilij Simczera, szef państwowego Naukowo-Badawczego Instytutu Statystyki Rosji. To on ujawnił prawdę na temat rzeczywistego stanu Rosji.
Faktyczny wzrost PKB jest o 1/3 niższy od oficjalnego, podobnie jak udział inwestycji w PKB. Z kolei realna średnioroczna inflacja jest trzykrotnie wyższa od oficjalnej i wynosi 18%. Dzieje się tak na skutek przemilczanej przez władze tzw. socjalnej inflacji, która dotyka najbiedniejsze warstwy społeczeństwa, których dochody nie są w stanie dogonić coraz szybciej rosnących cen towarów i usług. Oficjalne bezrobocie wynosi w Rosji 2-3%, realne – 10-12%.
Wiadomo, że Rosja jest państwem potężnych dysproporcji. Dane Simczery to potwierdzają.
Według oficjalnych danych, różnica między dochodami 10% najbogatszych i 10% najbiedniejszych Rosjan jest 16-krotna. To nieprawda – mówi Simczera – w rzeczywistości jest ona nawet 36-krotna! Jest to poziom niespotykany nigdzie indziej na świecie, przy czym należy pamiętać, że zdaniem uczonych, już nawet 10-krotna różnica w dochodach niesie ryzyko wybuchu społecznego.
Sytuacja Rosjan także jest tragiczna.
Według oficjalnych danych, zdeklasowanych społecznie jest tylko 1,5% Rosjan, według Simczery – 45%. W 140-milionowej Rosji jest 12 mln alkoholików, 4,5 mln narkomanów i 1 mln bezdomnych dzieci.
Co więcej tylko 25 proc. ciąż w kraju nie kończy się aborcją.
W fatalnym stanie jest też gospodarka przedsiębiorstw. Władza Putina chwali się faktem obniżenia podatków. Niewiele to pomogło – 40 proc. przedsiębiorstw jest całkowicie nierentownych, zaś 80 proc Rosjan nie płaci nawet obniżonych podatków i ukrywa dochody. W fatalnym stanie jest też infrastruktura przemysłowa. 75 proc. przemysłu znajduje się w stanie ruiny – to oznacza, że poza nieobrobionym surowcem Rosja nie jest w stanie eksportować i sprzedawać jakichkolwiek wartościowych produktów.
Stopień zużycia infrastruktury przemysłowej – oficjalnie 48% – w rzeczywistości wynosi ponad 75%. W wyniku tego rosyjska gospodarka – poza surowcami – nie jest w stanie produkować i eksportować praktycznie żadnych atrakcyjnych towarów. Wydatki na modernizację – oficjalnie 750 mld rubli, faktycznie wynoszą 30 mld, przy czym realna efektywność tej modernizacji jest 10-krotnie niższa od oficjalnej – zaledwie 2,5%. Większość środków jest po prostu rozkradana. W wyniku tego realne efekty modernizacji są faktycznie 250 razy niższe niż oficjalne.
Czy jesteśmy tymi danymi zaskoczeni? Ani trochę.
:(
28 października 2015 o 19:13W przeciwieństwie do Rosji w Ameryce kobiety są przez zboczeńców (których tam nie ma bo to Ameryka) głaskane a dzieci przytulane .
jubus
29 października 2015 o 17:58Ameryka nie jest tematem tego serwisu. Proszę się wstrzymać z tak idiotycznymi tekstami w stylu „a u was biją murzynów”. Fakt jest taki, że Rosja ZAWSZE BYŁA KRAJEM NĘDZARZY. To, że okres Putina to okres prosperity to taki sam „wypadek przy pracy” jak to, że poławiacze pereł z Zatoki Perskiej, nagle stali się właścicielami jachtów i odrzutowców.
Bogactwo tworzy się przez wieki, dekady w niektórych, wyjątkowych przypadkach (jak w Singapurze, Finlandii czy Izraelu), a nie przez wysokie ceny surowca wydobywanego z ziemi.
:(
30 października 2015 o 14:48Jeśli portal może cię poinformować co się dzieje w Rosji to dlaczego nie masz się dowiedzieć(przy okazji) jak to wygląda gdzie indziej ?