W czasie obchodów 1030-lecia chrztu Rusi padły ważne słowa. Patriarcha Filaret powiedział, że należy oczekiwać uznania przez Konstantynopol autokefalii Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego.
Uroczystości religijne rozpoczęły się dzień wcześniej we Włodzimierskim Katedralnym Soborze. W tejże świątyni patriarcha Filaret 27 lipca poprowadził świętą liturgię z udziałem episkopatu Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego i gości z Czarnogórskiego Kościoła Prawosławnego. Po liturgii rozpoczęła się procesja w kierunku pomnika Włodzimierza Wielkiego, który jest świętym kanonizowanym w Kościołach katolickim i prawosławnym.
Jak zwykle w takich przypadkach trudno jest ocenić liczbę obecnych na uroczystościach. Podawane są liczby od 65 do 150 tysięcy uczestników. Na trakcie procesji widać było morze głów, nad którymi powiewały niezliczone niebiesko-żółte flagi.
W uroczystościach wziął udział prezydent Petro Poroszenko wraz z żoną Maryną, weterani walk na wschodzie, duchowieństwo, działacze polityczni i społeczni. W obchodach uczestniczyło również duchowieństwo Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego z metropolitą Makarym na czele. Wydarzenie miało charakter zarówno religijny, jak polityczny. W kwietniu Petro Poroszenko wystąpił do ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja o przyznanie tomosu, czyli dekretu, dzięki któremu można będzie powołać do istnienia niezależny od Moskwy Kościół prawosławny.
– Ukraiński naród się jednoczy, a z nim jednoczy się ukraińskie prawosławie. Widzimy tu delegację ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja, który ma mocne postanowienie nadania aktu tomos naszemu kościołowi (…) Nasze zwycięstwo na wschodzie jest zapewnione – powiedział w czasie uroczystości Filaret. – Czemu? Skoro ukraiński naród zjednoczył się, to północny agresor już nas pokonać nie da rady. Dlatego tą świętą procesją obchodzimy dwa święta – powstanie jednej prawosławnej Cerkwi Ukraińskiej i zwycięstwo nad naszym wrogiem.
– Od pierwszego dnia mojej prezydentury postanowiłem starać się o powstanie jednej, zjednoczonej Ukraińskiej Cerkwi i uznanie jej przez Patriarchat Konstantynopolski – powiedział Petro Poroszenko. – Autokefalia to kwesta naszej niezależności, autokefalia to kwestia naszego bezpieczeństwa narodowego, to kwestia ważna dla naszej geopolityki.
Tego dnia Kijów był zalany falą pielgrzymów, którzy przybyli tu z całej Ukrainy i ze świata. Przez wiele godzin chodzili po centrum miasta z ukraińskimi symbolami. Dzień wcześniej w Kijowie obchodziła rocznicę chrztu Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego, którego lojalność wobec państwa ukraińskiego jest podawana w wątpliwość. Osobne obchody 1030. rocznicy chrztu Rusi przeprowadziły też Kościół greckokatolicki i Autokefaliczny Kościół Prawosławny.
Wojciech Jankowski /Kurier Galicyjski
1 komentarz
Ginter6019
6 sierpnia 2018 o 18:52Dzień dobry! Bardzo proszę o rozwinięcie wątku przez osoby, które zmagały się z podobną sytuacją.
http://dajeszojciec.pl/