W razie potrzeby Mińsk odkryje „karty” zawierające informacje kompromitujące białoruską opozycyjną polityk Swietłanę Tichanowską – oświadczył szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) Białorusi Iwan Tertel.
Według szefa KGB, kiedy Tichanowskiej zadawane są pytania, widać, że nie mówi wszystkiego; „Ale niech to będzie na jej sumieniu, my wiemy, że w razie potrzeby mamy co pokazać” – powiedział Tertel w dokumencie „Białoruś przeciwko kolorowej rewolucji” emitowanym na kanale STV.
Przypomniał, że zaraz po wyborach prezydenckich sprzed roku opozycyjna kandydatka wyjechała na Litwę;
„Po wyborach w 2020 roku sama polityk zdecydowała się wyjechać na Litwę – powiedział Tertel. Poprosiła władze białoruskie o pomoc w wyjeździe i osiedleniu się w innym kraju”. Według niego Tichanowska „mogła tam spokojnie żyć i opiekować się swoją rodziną, zdając sobie sprawę, że była w tak trudnej sytuacji”.
Do wznowienia działalności według niego miały ją zmusić okoliczności.
„Wiemy wszystko na sto procent, łącznie z imionami i nazwiskami: litewskie służby specjalne i nie tylko one zbadały jej sytuację. W konsekwencji jej zachowanie radykalnie się zmieniło”, rzucił szef służby specjalnej RB, nie uściślając, jakie to rewelacje na temat opozycjonistki trzyma w zanadrzu.
Przypomnijmy, że na na Białorusi wszczęto przeciwko Swietłanie Tichanowskiej i członkom utworzonej z jej inicjatywy Rady Koordynacyjnej opozycji sprawy karne, min. za „spisek w celu przejęcia władzy i wezwania do utworzenia grupy ekstremistycznej”.
Po wyborach sama Tichanowska wyjechała na Litwę, znalazła się na liście osób poszukiwanych na Białorusi i Rosji. Na początku marca Białoruski Komitet Śledczy zainicjował jej ekstradycję i przekazał odpowiednie dokumenty do Prokuratury Generalnej republiki. Jednak Wilno odmówiło ekstradycji Tichanowskiej do Mińska.
oprac. ba za ria.ru
2 komentarzy
księciunio
9 sierpnia 2021 o 11:37Długo to trwało spreparowanie kwitów na Tichanowską
Edmund
30 listopada 2021 o 21:10Stara sowiecka robota: na kazdego zakładać teczkę. Ale na świecie jest kilka miliardów ludzi. Ne zderżysz, baćku!