Rosjanie zaczynają oszczędzać na drobnych przyjemnościach, smakołykach i po prostu na artykułach spożywczych lepszej jakości. Przykręcają śrubę, czy też raczej… zakręcają nakrętki bardzo gwałtownie.
Swój autorski indeks „kawy z mlekiem” opracowali socjolodzy z holdingu badawczego „Romir”. Sprawdzają oni aktywność konsumencką 10 tys. osób z 32 rosyjskich miast, skanując kody kreskowe rachunków opłacanych przez klientów przy każdym wyjściu do sklepu.
Pod uwagę bierze się towary, które można uznać za oznakę „dobrego życia” – może skromnego, ale dobrobytu: butelkowaną wodę, kawę, mleko i czekoladę.
I według ostatnich wyników, w styczniu tego roku indeks „kawy z mlekiem” obniżył się o rekordowe 13% w porównaniu ze wskaźnikiem grudniowym. Spadek odnotowano już w roku ubiegłym, ale był on wtedy znacznie łagodniejszy – wyniósł zaledwie 8% w skali roku.
W ciągu ostatnich trzech lat indeks „kawy z mlekiem” wzrósł – o 15%. Ale wzrost ten ustępuje dwukrotnie wskaźnikom inflacji na rynku konsumenckim. Zdaniem autorów projektu, świadczy to wyjątkowo surowej „optymalizacji” codziennych wydatków Rosjan.
Innymi słowy – o stałych oszczędnościach, gdy w pierwszej kolejności trzeba rezygnować z drobnych, codziennych przyjemności. To wtedy nie kupuje się „ekologicznej” wody butelkowanej i pije kranówkę, a droższe artykuły spożywcze zastępuje tańszymi.
Kresy24.pl/iskra-news.ru
1 komentarz
ltp
19 lutego 2015 o 12:23I niech trawę żrą