Rosja nie zrezygnowała całkowicie z ataku na zakłady „Azowstal” w Mariupolu i przygotowuje się do wysłania tam Gwardii Narodowej i funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Poinformował o tym przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu MON Wadym Skibicki na antenie telewizji ogólnokrajowej.
Komentując tym samym informację, że Putin nie poparł pomysłu Szojgu masowego szturmu na zakłady „Azowstal”, Skibicki podkreślił, że kierownictwo Federacji Rosyjskiej, jak zawsze, kręci.
„Mogą naprawdę odmówić zakrojonego na szeroką skalę ataku na „Azowstal”. Ale według naszych informacji planują zaangażować Gwardię Narodową i inne struktury, w tym struktury FSB, które będą nadal atakować fabrykę w celu zniszczenia naszego oporu” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, od pierwszych dni rosyjskiej inwazji Mariupol jest najzacieklej atakowanym przez Rosjan miastem na Ukrainie. Zniszczeniu uległo 90% wszystkich budynków w mieście. Ukraińcy stawiają mężny opór. Miasto jest nieustannie bombardowane. Do Mariupola nie można dostarczać żywności ani leków. Miasto jest zablokowane.
W ostatnich dniach okupanci skupili się na ataku na zakłady „Azowstal”, w których przebywają setki cywilów i ukraińskie oddziały wojskowe.
21 kwietnia podczas spotkania z ministrem obrony Siergiejem Szojgu Putin wydał rozkaz powstrzymania szturmu na „Azowstal”.
Ołeksij Arestowicz, doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy, uważa tę decyzję za dowód na to, że Rosja nie ma teraz wystarczającej liczby żołnierzy, by przejąć kontrolę nad ogromnym obszarem przedsiębiorstwa.
Brytyjski wywiad uważa, że odmowa Putina szturmu na zakłady „Azowstal” w Mariupolu prawdopodobnie wskazuje na chęć przemieszczenia rosyjskich oddziałów w rejony na wschodzie Ukrainy.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!