Jeśli Rosji uda się zwyciężyć w wojnie z Ukrainą, będzie nadal sponsorować terroryzm w Europie i uczyni normą wybuchy separatyzmów. Przestrzegł doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak.
„Rosja nie zatrzyma się, jeśli nie przegra. Będzie nadal inwestować w terroryzm w Europie. Będzie ingerować w wybory krajowe, zabijać przeciwników politycznych, a wybuchy separatyzmu staną się normą” – napisał na Twitterze.
Zaznaczył, że Rosja będzie prowadziła takie działania jeszcze śmielej niż teraz.
„Czy to jest świat, w którym chcecie żyć? Bo tym właśnie jest „ruski mir” – podkreślił.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie już powtarzał, że nie ma mowy o negocjacjach z obecnym rosyjskim reżimem, ponieważ nie jest on zdolny do negocjacji. Dlatego Ukraina będzie dążyć do całkowitego zwycięstwa militarnego.
Jednocześnie w NATO panuje opinia, że Rosja nie zrezygnuje z chęci zajęcia i zniszczenia Ukrainy, nawet jeśli przegra w obecnej wojnie.
Opr. TB, twitter.com/Podolyak_M
1 komentarz
prawda czyni wolnym
5 lutego 2023 o 11:44Z jednej strony jest prawdą, że dziś Ukraińcy bronią całej Europy przed moskiewską dziczą i zbrodnią.
Ale z drugiej strony jest prawdą, że przez ostatnie 300 lat Ukraińcy własnymi rękami budowali potęgę Moskwy – sami wyhodowali tego potwora, imperialną Rosję, która dziś rzuciła im się do gardła i pije ich krew.
Zapraszamy Ukraińców do rodziny wolnych narodów, ale trzeba też naprawić błędy przodków.