Białoruska strona rządowa weźmie udział w zaplanowanych na 22 listopada w Wilnie uroczystościach pogrzebowych powstańców styczniowych, w tym Konstantego (Kastusia – biał.) Kalinowskiego, zapowiedział białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej w wywiadzie, jakiego udzielił kilku niezależnym mediom.
Białoruski minister nie wie jeszcze, kto będzie reprezentował w Wilnie władze Białorusi podczas pogrzebu, ale uważa, że kraj powinien być reprezentowany „na wysokim szczeblu, bo jest to bardzo ważne wydarzenie dla historii Białorusi”.
„Kalinowski jest częścią historii Białorusi. I Kalinowski, i Kościuszko i Domejko – wszyscy należą do naszej historii” – mówi Makiej i prosi, by dziś już nie przywoływać starych motywów politycznych związanych z tymi nazwiskami.
Zdaniem szefa białoruskiej dyplomacji, wkład jaki włożyli Ci ludzie w białoruską historię, i sam fakt, że żyli na ziemiach dzisiejszej Białorusi pozwala mówić, że przynależą do Białorusi.
Uładzimir Makiej pytany, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi zrobiło coś, by sprowadzić szczątki Kalinowskiego na ziemię białoruską odpowiedział, że strona białoruska przeprowadziła badanie szczątków brata Kalinowskiego, które są wciąż badane (?), no i jest w kontakcie ze stroną litewską, „dyskutujemy o wydarzeniach 22 listopada”, powiedział Makiej.
Dopytywany o możliwość pochowania na Białorusi szczątków przywódcy powstania styczniowego na Grodzieńszczyźnie Konstantego Kalinowskiego, uważanego przez narodowo zorientowaną opozycję za bohatera narodowego, Makiej odpowiedział wprost;
„Jeśli zginął tam, gdzie jest teraz, to po co przenosić jego kości? Co nam to da? Nawet Zenon Paźniak się wypowiedział – on kategorycznie sprzeciwia się przeniesieniu szczątków, tutaj również zgadzam się z Paźniakiem, bardziej niż z tymi, którzy są za przeniesieniem”.
Uroczysta ceremonia pochówku szczątków powstańców styczniowych, odnalezionych w 2017 roku na Górze Zamkowej w Wilnie, odbędzie się z udziałem prezydentów Polski, Ukrainy i Litwy 220 listopada. Władze Litwy zapowiedziały, że zaproszenie otrzyma również strona białoruska.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!