
szu.gov.ua
Rzeczniczka grupy operacyjnej Południe armii ukraińskiej Natalia Humeniuk powiedziała, że linie i zaplecze logistyczne Rosjan na wschodnim brzegu Dniepru są pod kontrolą ogniową Sił Zbrojnych Ukrainy, więc wróg wycofuje się w głąb okupowanego terytorium.
Powiedziała, że tylko hipotetycznie wróg może stanowić zagrożenie dla wyzwolonego Chersonia, ale Siły Zbrojne Ukrainy nie stoją bezczynnie i stosują uderzenia wyprzedzające. Jak dodała, w tej sytuacji wróg na lewym brzegu Dniepru odsunął się od 15-20 kilometrów.
Stwierdziła, że opuszcza nawet fortyfikacje wzniesione niedawno na lewym brzegu Dniepru, by wyjść spoza zasięgu ukraińskiej artylerii.
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz odniósł się zaś do wczorajszych nieoficjalnych doniesień o sytuacji na Półwyspie Kinburskim i okolicach Oleszków.
Powiedział, że „złe języki” mówią, że na półwyspie był oddział radiolokacji, desantowcy i artyleria ostrzeliwująca ukraińskich cywilów i zostali przez nie wiadomo kogo ukarani i już nie istnieją. Stwierdził, że teraz na półwyspie są jacyś niezidentyfikowani „chłopcy”. Co do Oleszków, powiedział że jego zdaniem ten rejon jest wygodny dla prowadzenia działań partyzanckich. Mówił też o tym, że rosyjskie władze okupacyjne w Donbasie zapowiedziały „ewakuację” z części Donbasu i przypomniał, że przed deokupacją obwodu chersońskiego Rosjanie również ogłosili „ewakuację”.
Przypomniał, że na lewym brzegu Dniepru łatwo jest celować artylerią (jak wiadomo, są to głównie precyzyjne amerykańskie zestawy HIMARS), bo są tam stepy (jak się wyraził nawet – największa pustynia Europy), łatwo jest również tam walczyć i odbijac teren z powodu właśnie jego ukształtowania. Użył zwrotu, że aż „chce się walczyć”.
Wydaje się, że w tych wszystkich kontekstach należy widać dzisiejsze wołania Rosji do rozmów pokojowych, i jednocześnie kolejnego terrorystycznego ostrzalu rakietowego cywilów i infrastruktury cywilnej na Ukrainie.
Oprac. MaH, ukrinform.net, youtube.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!