Otrzymane przez Ukrainę myśliwce F-16 nie mogą być wykorzystywane do ataków na cele na terytorium Rosji. Potrzebne są do tego amerykańskie rakiety AGM-158 JASSM. Ale nie zostały one jeszcze przekazane Ukrainie – powiedział w telewizji „Kiiw24” ekspert i redaktor naczelny „Defence Express” Ołeh Katkow.
Zaznaczył, że na Ukrainę powinno przybyć maksymalnie 79 myśliwców F-16, w tym te, które będą dawcami części zamiennych do tych samolotów, które będą wykonywać misje bojowe. Według niego transfer na Ukrainę tych myśliwców nastąpi do 2028 roku> jednym z dostawców będzie Belgia, która jako ostatnia zrezygnuje z F-16 i przestawi się na myśliwce F-35.
Katkow powiedział, że do przeprowadzenia uderzeń samolotami F-16 na terytorium Federacji Rosyjskiej potrzebna jest nie tyle zgoda partnerów, ile to, że Stany Zjednoczone powinny przekazać Ukrainie zupełnie nowe rakiety dalekiego zasięgu JASSM AGM-158.
Ekspert zauważył, że bez tych rakiet F-16 nie są zdolne przeprowadzać ataki na terytorium Rosji. Według niego jest to rakieta o zasięgu do 370 km w wersji A, a w wersji ER – do 900 km. Dodał, że jeśli Stany Zjednoczone nie podejmą decyzji w sprawie przekazania tych rakiet do 20 stycznia 2025 r., to niestety wszystko będzie zależeć od Trumpa i jaki będzie wynik, „najwyraźniej Trump sam jeszcze nie wie”.
Eksperci „Defence Express” krytykowali już wyrażane w mediach opinie amerykańskich urzędników, że Siły Zbrojne Ukrainy nie będą w stanie skutecznie wykorzystać rakiet manewrujących AGM-158 JASSM ze względu na brak przewagi w powietrzu. Zdaniem ekspertów jest to jedynie formalny powód, aby nie dostarczać Ukrainie broni dalekiego zasięgu.
Zaznacza się również, że aby osiągnąć przynajmniej równowagę z lotnictwem rosyjskim, potrzebne są dziesiątki, jeśli nie setki nowoczesnych samolotów wyposażonych w najnowsze systemy walki elektronicznej i rakiety dalekiego zasięgu.
Ponadto, jak podkreślono w portalu „Defence Express”, Siły Zbrojne Ukrainy mają już udane doświadczenie w użyciu rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Storm Shadow/SCALP-EG, które odpalano już nawet nie z otrzymanych F-16, ale z radzieckich bombowców Su-24M. Mówi się, że takie doświadczenie powinno stanowić poważny argument za tym, aby Ukraina jak najszybciej otrzymała rakiety manewrujące dalekiego zasięgu JASSM dla swoich F-16 z pozwoleniem na ostrzeliwanie celów znajdujących się bezpośrednio na terytorium Rosji.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!