Ukraina nie wytrzymała presji i szantażu ekonomicznego Moskwy. Rosja zagroziła, że ograniczy import ukraińskich towarów – powiedziała dziennikarzom Jovita Neliupsiene, doradczyni prezydent Litwy ds. polityki zagranicznej, po telefonicznej rozmowie Dalii Grybauskaite i Wiktora Janukowycza.
Ukraina mogła ponieść miliardowe straty. Tak o swej decyzji wstrzymania procesu stowarzyszeniowego z UE poinformował litewską prezydent Wiktor Janukowicz – stwierdziła Neliupsiene. Komentując wersję Janukowycza o presji Rosji doradczyni Dalii Grybauskaite dodała, że „są sojusze tworzone w sposób niecywilizowany, przy pomocy nacisków, ale takie związki nie mogą być długotrwałe”.
Tymczasem gazeta „Kommiersant” twierdzi, że decyzja władz w Kijowie nie jest efektem presji Rosji, ale tego, że Janukowycz, który w 2015 roku zamierza ubiegać się o reelekcję uznał, że ważniejsza niż eurointegracja Ukrainy jest jego własna przyszłość polityczna i w tym kontekście podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską ma dla niego drugorzędne znaczenie.
Rząd Ukrainy wstrzymał w czwartek proces przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Oficjalnym wytłumaczeniem jest troska o „interesy bezpieczeństwa narodowego”. Wicepremier Jurij Bojko wyjaśniał, że Ukraina zdecydowała się na taki krok, by uporać się z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją oraz dlatego, że UE nie zaproponowała jej zrekompensowania wynikających z tego strat.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!