Władze Izraela odmówiły Kancelarii Prezydenta Ukrainy, która poprosiła o umożliwienie oficjalnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w tym kraju, po ataku islamistycznej grupy Hamas.
11 października portal Axios, powołując się na źródła zblizone do władz ukraińskich i izraelskich podał, że Kancelaria prezydent Ukrainy skierowała do strony izraelskiej wniosek z prośbą o zgodę na oficjalną wizytę Wołodymyra Zełenskiego. Miała to być wizyta solidarnościowa.
Ale według doniesień strona izraelska motywowała odmowę faktem, że „nie nadszedł jeszcze właściwy czas”.
Zełenski po ataku stanowczo bronił Izraela, twierdząc, że ma on niekwestionowane prawo do obrony przed atakami palestyńskich terrorystów.
„Terror jest zawsze zbrodnią, nie tylko przeciwko jednemu krajowi lub konkretnym ofiarom, ale przeciwko ludzkości jako całości” – stwierdził.
„Świat musi być zjednoczony… aby terror nie próbował odbierać ani niszczyć życia gdziekolwiek i w żadnym momencie” – powiedział Zełenski.
Izrael wielokrotnie wyrażał poparcie dla Ukrainy od czasu inwazji sił rosyjskich na Ukrainę w lutym ubiegłego roku, ale powstrzymał się od zaoferowania pomocy wojskowej, co wywołało napięcia dyplomatyczne między Kijowem a Jerozolimą.
Dziennik Wall Street Journal podaje, że brak potępienia przez Rosję ataku HAMAS na Izrael, wspieranie przez nią terrorystów i zacieśnianie współpracy z Iranem spowodowało silne ochłodzenie
relacji Tel Awiwu z Moskwą, którym wcześniej nie zaszkodziła rosyjska agresja na Ukrainę.
ba za pravda.com.ua/timesofisrael.com
3 komentarzy
Adrian
16 października 2023 o 17:55Nie nasz cyrk nie nasze małpy, zawiedli raz odmawiając pomocy ukrainie zawiodą i drugi, Ukraińcy głupi jak nasz rząd też nie raz dostał czarna polewkę i nic się nie nauczył
qumaty
17 października 2023 o 00:39Zełeński uwierzył, że jest w polityce postacią światowego formatu, a tu taki zonk.. ale swiatowe salony to pikuś, gorzej że na samej Ukrainie rośnie ponownie niechęć do niego. A ponownie, bo już przed wojną wielu Ukraińców było nim głęboko rozczarowanych. Jasno było to widać w jego notowaniach. Ma chlop niestety specyficzny hm.. nazwijmy to „bezkompromisowy” charakter, który o ile pomagał na początku wojny, to teraz już raczej ich krajowi szkodzi. Obawiam sie też, że po wojnie podzieli los Churchilla któremu Anglicy szybko w pierwszych powojennych wyborach podziękowali.
złota rybka
17 października 2023 o 08:11Swarliwa baba niech siedzi w swojej lepiance i czyta baśnie braci Grimm. Może coś zrozumie.
https://www.youtube.com/watch?v=MGL1drkkVyU