
Patriarcha Cyryl jawnie wspiera rosyjską inwazję na Ukrainę. fot. Kremlin.ru
Rosja używa narracji, których historycznie używała przeciwko Ukrainie, aby uzasadnić możliwą przyszłą agresję przeciwko Estonii – przestrzega Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w raporcie z 10 kwietnia br.
„Kreml wciąż posługuje się narracjami, których historycznie używał przeciwko Ukrainie, aby stworzyć warunki uzasadniające możliwą przyszłą agresję przeciwko Estonii” – uważają analitycy.
Amerykańscy eksperci odnieśli się do wypowiedzi przedstawicielki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która zarzuca Estonii „polowanie” na prawosławie.
Oskarżenia rosyjskiego MSZ i Synodu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego o prześladowanie i uciskanie prawosławnych chrześcijan w Estonii pojawiły się po tym, jak parlament Estonii 9 kwietnia uchwalił poprawki do ustawy o kościołach i zgromadzeniach, które prawnie zmusiłyby Estoński Kościół Prawosławny do zerwania powiązań z Patriarchatem Moskiewskim.
ISW przypomina o wykorzystywanie przez Moskwę prawosławia do operacji hybrydowych, w szczególności w okupowanej części Ukrainy i w krajach, które były częścią ZSRR, w celu „tłumienia wolności religijnej i promowania prowojennej i prokremlowskiej ideologii”.
„Kreml od dawna tworzy warunki informacyjne dla operacji hybrydowych przeciwko krajom bałtyckim w imię ochrony rosyjskich „rodaków za granicą”, w tym przed prześladowaniami religijnymi, i może próbować ujednolicić i wzmocnić te retoryczne wysiłki, jeśli Estonia skodyfikuje te poprawki w prawie” – czytamy w raporcie.
Jak przypomina Radio Svaboda, estoński parlament przyjął ustawę mającą na celu zapewnienie, że organizacje religijne działające w Estonii nie będą wykorzystywane do podżegania do nienawiści lub przemocy. Gdy ustawa wejdzie w życie, Estoński Kościół Prawosławny będzie musiał zerwać więzi z Patriarchatem Moskiewskim. Kościół oświadczył już, że zwróci się do prezydenta o wydanie oceny w tej sprawie, a także zwróci się do organizacji międzynarodowych.
ba za svaboda.org
3 komentarzy
LT
14 kwietnia 2025 o 02:49Nie ma takiej sily ,nie ma takiej mocy ,ktora speowadzilaby Rosje do rodziny cywilizowanych krajow Europy I swiata.
Rosja jest taka od wiekow I pozostanie taka na wieki.
Wojna w Ukrainie udowodnila,ze ofiary nie maja znaczenia.Zginie jeden milion to wysla drugi I trzeci.
Dla nas wojna prawdopodobnie oznaczalaby
zaglade
Sami nic nie zdzialamy.Jestesmy zbyt mali I slabi ,jedyna szanse na obrone stanowi sojusz z USA
Nie wolno obrazac tego kraju ,ani jego prezydenta
USA I Chiny to kraje do ktorych Rosja czuje respekt
I tylko te kraje moga zmusic Rosje do ustepstw na rzecz pokoju I bezpieczenstwa nas wszystkich.
ktos
14 kwietnia 2025 o 12:28Dlatego UE powinna stac sie tworem panstwowym tak jak USA. Kazdy kraj powinien byc stanem ze swoim rzadem ale nad nim powinien byc rzad federalny. Sprobuj zaatakowac jakis maly stan w USA. Nikt nie bedzie dyskutowal tylko cale USA zaczna cie tluc. U nas jak ktos zaatakuje male panstwo w UE to reszta bedzie debatowac. Bo w sumie to UE ale w koncu to inne panstwo itd… I dawno byloby juz tak ze UE mialaby prezydenta tylko kazdy chce aby tym prezydentem byl jego kandydat. Wiadomo tez ze w glosowaniu powszechnym nikt nie zaglosuje na kandydata z malego panstwa bo po prostu zostanie on przeglosowany. I tu caly bol… to co usalo sie w USA nie uda sie w UE. Za duzo checi aby to “moj gosc” rzadzil.
jacek.placek1
16 kwietnia 2025 o 10:03Eee tam zaraz sami w 1920 udowodnilśmy że razem z Ukrainą można russkich pogonić , dziś oprócz Ukrainy mamy Finlandię i Szwecje za sobą , bo jak mniemam Niemcy się nie ruszą ale już Francuzi i Brytole tak.