Prezydent Donlad Trump stracił już nadzieję na osiągnięcia głównego celu w ramach negocjacji, które miały doprowadzić do przerwania walk w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Poinformował o tym podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Powiedział, że nie jest przekonany, czy uda się osiągnąć natychmiastowe zawieszenie broni. Wciąż jednak uważa, że kremlowski dyktator Putin chce zawrzeć porozumienie.
Zapytany, czy jego groźby nałożenia sankcji mogły wpłynąć na Putina, który zgodził się na spotkanie w Anchorage na Alasce, prezydent USA odpowiedział, że „wszystko ma wpływ”.
Dodał, że cła wtórne wobec Indii „skutecznie zmusiły je do zaprzestania kupowania ropy naftowej z Rosji”.
„Oczywiście, kiedy traci się drugiego co do wielkości klienta i prawdopodobnie straci się pierwszego, myślę, że to prawdopodobnie ma znaczenie” – powiedział szef Białego Domu.
„Nie sądzę, żebyśmy mogli uzyskać natychmiastowe zawieszenie broni” – dodał Trump.
Głównym celem jutrzejszego szczytu, według amerykańskiego przywódcy, jest uzgodnienie drugiego spotkania, w którym będzie uczestniczył prezydent Wołodymyr Zełenski. Trump dodał, że rozważane są już trzy potencjalne miejsca kolejnego spotkania. Jeśli więc uda mu się osiągnąć porozumienie z Putinem, natychmiast zadzwoni do Zełenskiego i europejskich przywódców.
Amerykański przywódca powiedział również, że jeśli spotkanie pójdzie źle, to w ogóle do nikogo nie zadzwoni.
„Istnieje 25% szans, że to spotkanie się nie powiedzie, w takim przypadku wrócę do rządzenia krajem” – powiedział szef Białego Domu.
Zapytany o zorganizowanie wspólnej konferencji prasowej z Putinem, Trump odpowiedział, że ta kwestia nie była poruszana.
„Myślę, że byłoby miło zorganizować wspólną konferencję prasową, a potem oddzielne” – zauważył szef Białego Domu.
Dodał, że zorganizuje konferencję prasową w każdym przypadku, nawet jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem.
Przypomnijmy, że jutro dojdzie w Anchorage na Alasce do spotkania Trumpa z Putinem. Dyktator poinformował już, że administracja Donalda Trumpa podejmuje „dość energiczne i szczere wysiłki” na rzecz zakończenia działań wojennych na Ukrainie. Według niego Stany Zjednoczone chcą osiągnąć „porozumienia, które są interesujące dla wszystkich zaangażowanych stron” w celu osiągnięcia długoterminowego pokoju. Spotkanie rozpocznie się 15 sierpnia o godzinie 22:30 czasu kijowskiego rozmową w cztery oczy z udziałem tłumaczy. Ze strony rosyjskiej będą w nim uczestniczyć minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, minister obrony Andriej Biełousow, minister finansów Anton Siłuanow oraz prezes Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich Kiriłł Dmitrijew. Kreml poinformował, że głównym tematem spotkania Putina z Trumpem będzie „uregulowanie sytuacji na Ukrainie”.
Opr. TB, theguardian.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!