Otar Parchaladze był Prokuratorem Generalnym Gruzji zaledwie dwa miesiące. Podał się do dymisji kiedy ujawniono, że w 2001 roku został zatrzymany w Niemczech za udział w kradzieży z włamaniem.
Pojawiły się również oskarżenia, że dyplom ukończenia studiów prawniczych przez Parchaladzego został sfałszowany (wykształcenie prawnicze jest wymagane do sprawowania funkcji Prokuratora Generalnego).
„Nie zamierzam ukrywać swojej przeszłości i wsłuchuję się w głos społeczeństwa. Rząd buduje państwo sprawiedliwe. Nadal będę w tym procesie uczestniczyć, choć już nie jako Prokurator Generalny” – stwierdził Parchaladze, składając rezygnację ze stanowiska.
Decyzję o odejściu Parchaladze uzasadniał tym, że nie chce, aby chociaż cień podejrzeń padł na premiera i rząd, a sprawa przeciwko niemu była rozgrywana na szkodę toczących się postępowań prokuratorskich.
W 2001 roku w Niemczech Parchaladze miał zostać skazany na rok i trzy miesiące więzienia za kradzież i włamanie, a karę odbyć w więzieniu w Augsburgu. Gruzińska prokuratura w specjalnie wydanym oświadczeniu napisała, że ataki na niego mają na celu dyskredytację i doprowadzenie do dymisji, jednak nie zaprzeczyła oskarżeniom.
Otar Parchaladze w pisemnym oświadczeniu częściowo potwierdził stawiane mu zarzuty, w tym ten, że stanął przed niemieckim sądem, ale stwierdził, że miało to miejsce po „słownej sprzeczce po oskarżeniu go o przestępstwo” i że nie został wydalony z Niemiec.
Komentując sprawę premier Irakli Garibaszwili, przewodniczący parlamentu Dawid Usupaszwili i minister sprawiedliwości Tea Tsulukiani oświadczyli, że nie znajdują podstaw do dymisji Partskaladzego, jednak kiedy Parchaladze poinformował, że ustępuje ze stanowiska, dymisja została przyjęta.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz