Aktywiści „Gruzińskiego Marzenia” zdobyli w wyborach za mało mandatów żeby mieć w parlamencie większość konstytucyjną. W kilkunastu okręgach jednomandatowych zaczęli zastraszać komisje wyborcze i zmuszać je do zmiany wyników głosowania na korzyść swojej partii.
Już wczoraj wieczorem zareagowali na niepokojące sygnały przedstawiciele ZP OBWE i ZP NATO w misji obserwacyjnej wyborów, uznając presję „Gruzińskiego Marzenia” wywieraną na członków komisji za niedopuszczalną. Przypomnieli zwycięzcom, że wszystkie uwagi dotyczące przebiegu procesu wyborczego winni, jeśli je mają, składać drogą oficjalną. W przeciwnym razie pod znakiem zapytania stanie uznanie wyborów za demokratyczne.
Zmieniając wyniki głosowania tam, gdzie są dla nich niekorzystne, aktywiści „Gruzińskiego Marzenia” próbują zapewnić sobie działaniami niezgodnymi z prawem 3/5 głosów w parlamencie. Koalicja Bidziny Iwaniszwilego planuje dokonanie szybkich zmian w konstytucji, a dotychczasowe wyniki wyborów podawane przez Centralną Komisję Wyborczą wskazują na to, że takiej większości nie ma. Trwa liczenie głosów w jednomandatowych okręgach wyborczych, które zdecyduje o różnicy w liczbie deputowanych.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!