To już koniec niezależnego dziennikarstwa w Gruzji? Czarna lista dziennikarzy trafiła do gruzińskich ministerstw i urzędów centralnych. Znaleźli się na niej byli redaktorzy kanałów Imedi TV i Real TV.
Równolegle do aresztowań polityków z ekipy Micheila Saakaszwilego, nowe gruzińskie władze wzięły się za gruzińską przestrzeń medialną. Nie tylko zlikwidowany został rosyjskojęzyczny kanał PIK. Zmienił się również właściciel kanału Imedi TV. Nowe kierownictwo, a do tego całkowicie nowy zespół redakcyjny ma też kanał Real TV.
Jak podaje apsny.ge, byli dziennikarze Imedi TV i Real TV znaleźli się na liście tych, których ma objąć zakaz przyjmowania do pracy w innych mediach oraz zakaz wstępu na teren ministerstw i urzędów państwowych – również na podstawie posiadanych przez nich nowych legitymacji dziennikarskich.
Rząd Bidziny Iwaniszwilego próbuje w ten sposób nie tylko zablokować krytykę swoich poczynań. Chce prawdopodobnie storpedować pracę nowego kanału informacyjnego TV, który, jak podała agencja Interfaks, zostanie uruchomiony w Gruzji na początku 2013 roku. Jednym z jego założycieli jest minister gospodarki w rządzie MIcheila Saakaszwilego, współtwórca gospodarczego sukcesu Gruzji, Kacha Bendukidze. W skład kierownictwa kanału wchodzi ponadto małżonka sekretarza Rady Bezpieczeństwa Gruzji Giga Bokeria, Tamara Czergoleiszwili, a w roli komentatorów wystąpią m.in. była wiceminister MSW, Eka Zguladze i były zastępca ministra spraw zagranicznych, Siergiej Kapanadze.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!