Byly głównodowodzący armii amerykańskiej w Europie, emerytowany generał Ben Hodges napisał na portalu społecznościowym, że jego zdaniem wyzwolenie Chersonia i obwodu chersońskiego daje Ukraine jeszcze większe możliwości dalszego prowadzenia kontrofensywy i wyzwalania kolejnych miast na południu Ukrainy, a nawet Krymu.
Jak wskazał Hodges, Krym jest w zasięgu artylerii HIMARS. Jego zdaniem Ukraińcy będą ostrzeliwać Cherosoń, a „lewe skrzydło” armii ukraińskiej weźmie do stycznia Melitopol i Mariupol.
„Potem zacznie się decydująca faza kampanii (…) – wyzwolenie Krymu” – dodał Hodges
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w codziennym przesłaniu wideo powiedział, że ukraińskie wojska wyzwoliły już ponad 60 miejscowości w obwodzie chersońskim, a policja zaczęła działania stabilizacyjne na wyzwolonych terenach.
Zełenski podziękował zwłaszcza żołnierzom sił specjalnych Ukrainy, którzy „wspaniale zrealizowali cel wyzwolenia Chersonia”.
Tymczasem, liczba strat „siły żywej” okupantów przekroczyla 80 tysięcy. W ciągu ostatniej doby Siły Zbrojne Ukrainy wyeliminowały kolejnych 810 okupantów i łączna liczba Rosjan, którzy zginęli od początku inwazji to 80210. Ponadto, w ciągu ostatniej doby, Ukraińcy między innymi zniszczyli 24 czołgi (łącznie od początku inwazji 2838) czy 34 inne pojazdy opancerzone (łącznie od początku inwazji 5730).
– Kiedy widzimy płaczących ze szczęścia mieszkańców wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji Chersonia, czujemy też wdzięczność wobec USA za całą pomoc – powiedział z kolei minister sprawy zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, który spotkał się sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem w kuluarach regionalnego szczytu w Kambodży.
Oprac. MaH, ukrinform.net, polskieradio24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!