Podole od XVI wieku było trwale związane z dziejami Polski. Włączone do Korony jako województwo podolskie, stanowiło odrębną całość zespoloną z resztą organizmu. W świadomości Polaków była to zarazem kraina „mlekiem i miodem płynąca” oraz „szkoła rycerska”.
Upadek książąt ruskich, a tym samym koniec ich panowania na terenach objętych późniejszą, bo sięgającą XIV wieku, nazwą Podole, spowodował, że obszar ten stał się kością niezgody między Koroną Polską a Litwą. Władcy obu tych państw, prowadząc sukcesywne walki z hordami tatarskimi, ustawicznie plądrującymi ziemie Podola, czuli się wyłącznymi spadkobiercami spuścizny po książętach Rusi.
Związki Podola z Koroną Polską
Wysuniętą najbardziej na zachód część Podola z Trembowlą król Kazimierz Wielki włączył w 1366 roku do Korony jako część województwa ruskiego. Na zajętych przez Litwę ziemiach Podola od połowy XIV wieku utwierdzili się książęta Koriatowicze jako władcy udzielni z ramienia wielkiego księcia Olgierda.
Pierwszą ich stolicą stał się Smotrycz, a potem ostatecznie funkcję tę pełnił Kamieniec Podolski. Formalnie związani z Litwą, Koriatowicze orientowali swą politykę na współpracę z Koroną Polską i w polsko-litewskich konfliktach stali po stronie króla. Przynajmniej od roku 1366 wymienia się ich jako lenników Korony Polskiej. Od tego czasu też nasila się proces kolonizacyjny z Zachodu. Przede wszystkim polscy i niemieccy osadnicy tłumnie zasiedlają powstające grody podolskie. Na terenach uwolnionych za sprawą książąt Koriatowiczów spod władzy Tatarów w szybkim tempie powstają kolejne dobrze ufortyfikowane twierdze.
Współrządzący książęta, Jerzy i Aleksander, nadają w 1374 roku mieszkańcom stołecznego Kamieńca prawo magdeburskie. Dotyczyło tylko „nacji katolickiej” miasta, reprezentowanej głównie przez Polaków i Niemców. Rusini, tak jak przedtem, rządzili się „prawdą ruską”, uwzględniając także nową rzeczywistość ustroju miejskiego. Znalazłszy się w granicach Korony Polskiej, ziemie kresowe wyodrębnione zostały w 1434 roku jako osobne województwo podolskie. Tutejsza szlachta uzyskała od króla Władysława III Warneńczyka w tymże roku na sejmie koronacyjnym przywilej zrównujący ją w prawach z rycerstwem polskim.
Pierwszym wojewodą został Piotr ze Sprowy Odrowąż. W granicach rozległych terenów województwa znajdowały się tylko trzy powiaty: czerwonogrodzki, kamieniecki oraz latyczowski. Herbem województwa było złote promieniste słońce na białym polu. W senacie Rzeczypospolitej Podole reprezentowali trzej senatorowie więksi: biskup kamieniecki, wojewoda podolski i kasztelan kamieniecki. Starosta, noszący tytuł „generała ziem podolskich”, miał pod swą jurysdykcją dwa grody: kamieniecki i latyczowski. Będące w składzie Wielkiego Księstwa Litewskiego ziemie podolskie zostały włączone w skład Korony Polskiej na mocy uchwał sejmu lubelskiego 1569 roku. Wyodrębniono z nich województwo bracławskie. Składały się nań tylko dwa powiaty: winnicki i bracławski. Pierwszym wojewodą tej prowincji został Roman kniaź Sanguszko, kasztelanem bracławskim zaś mianowano Jędrzeja kniazuia Kapustę.
W 1589 roku województwu nadano herb z krzyżem kawalerskim na czerwonym polu. W krzyżu umieszczono błękitną tarczę z półksiężycem. Z tych ziem wschodniopodolskich wysyłano do Warszawy dwóch senatorów: wojewodę i kasztelana bracławskiego. Na terenie województwa znajdowała się Targowica, znana w polskich dziejach z niesławnej pamięci konfederacji zawiązanej tutaj w 1792 roku. Wkrótce po rozbiorach województwo zostało zlikwidowane, jego ziemie zaś podzielono między gubernie podolską i kijowską.
Podolski mit
Jako kraina mężna i żyzna, mlekiem i miodem płynąca Podole było znane w polskiej świadomości historycznej od wieków.
Urodzony na Rusi Wojciech Kicki pisał:
Podole z Ukrainą szkołą nazywano Rycerską, nad insze żyźniejszą ją miano,
Bo począwszy od zboża skąd dobrego wołuDostać było Polacy do waszego stołu?
Skąd miodowe winnice szczodrze wychodziły? Gdzie się zwierz rozmaity, lub ryby łowiły?
Skąd nabiału, owiec, niezliczone stada? Z Podola.
Ziemie kresowe w świadomości dawnych Polaków uchodziły za tereny, gdzie w ciągłych walkach z najazdami stepowców hartował się duch narodowy. Karol Szajnocha, bardzo poczytny historyk XIX- -wieczny, pisał, iż poczynając od XV wieku, naród polski miał dwie szkoły – Akademię Krakowską i Ukrainę z Podolem, gdzie „uświęcał się jego charakter”. Narażeni na ciągłe niebezpieczeństwa od stepów ordyńskich i wrogiej Moskwy, rycerze ze stanic podolskich stanowili najbardziej waleczną część obywateli państwa polsko-litewskiego, strzegących wartości świata zachodniego.
Obowiązek wojenny był tu wprost koniecznością, więc tylko to, co tęższem, wybitniejszem się czuło, co miało rozmach, fantazję, a nawet wybujałość energii – rwało się do tych dalekich, a dzikich ziem, gdzie lemiesz naspół z orężem przetwarza uroczyska, stepy i bory w uprawne pola. Rycerstwo podolskie brało udział, wśród innych przedstawicieli ziem ruskich, w słynnej bitwie pod Grunwaldem.
W sposób literacki odtwarzający te wydarzenia w powieści „Krzyżacy” Henryk Sienkiewicz pisał: „Szło pod swymi znakami szesnaście chorągwi polskich, w tych jedna przemyska, jedna lwowska i jedna halicka, i trzy podolskie, a za nimi piechoty tychże ziem”. Spośród innych miejscowości związanych z Podolem, wpisanych w dzieje chwały oręża polskiego należy wymienić Chocim, Trembowlę, Bar i Kamieniec Podolski.
Włodzimierz Osadczy/Słowo Polskie Sierpień 2014 nr 8 (25)
1 komentarz
józef III
28 grudnia 2014 o 20:40do Duchu …