Cerkiewny podział między Rosja i Ukrainą, to tylko część znacznie smutniejszego procesu. Na naszych oczach rozpada się słowiański i rosyjski świat, pisze «Gazeta.Ru» w komentarzu redakcyjnym. Moskwa musi porzucić rojenia o Тrzecim Rzymie, mianem którego lubiła się określać ponad pięć wieków.
Z politycznego punktu widzenia, mówienie o Rosji i Ukrainie, jak o krajach bratnich, czy o Rosjanach i Ukraińcach, jak o bratnich narodach, jest teraz jeszcze mniej uzasadnione niż mówienie o wspólnej wierze. Mimo iż prawosławie wciąż pozostaje tym samym, czym było, zarówno w Rosji jaki i na Ukrainie i wszędzie tam, gdzie jest wyznawane. Ale tocząca się ponad cztery lata wojna na Ukrainie (trwa nawet dłużej niż Wielka Wojna Ojczyźniana), nie pozostawia żadnej szansy na szybkie wznowienie nie tylko braterskich, ale przynajmniej dobrych stosunków sąsiedzkich między dwoma państwami.
Realnie rzecz ujmując, stosunki w świecie słowiańskim zostały cofnięte o trzy i pół wieku, w czasy niekończących się wojen, które Imperium Rosyjskie prowadziło w połowie XVII wieku o podbój terytoriów dzisiejszej Ukrainy i Białorusi.
Ale problem nie leży nawet w cerkiewnej schizmie (w każdym razie, wiara jest osobistym wyborem każdej osoby, podczas gdy Rosja jest świeckim państwem wielonarodowym, a nie prawosławnym imperium). Problem polega na tym, że Rosjanie tak naprawdę nie mają żadnego powodu do odczuwania narodowej dumy.
Tak, słusznie możemy być dumni ze zwycięstwa nad faszyzmem sowieckiego narodu, naszych ojców, dziadków, a nawet pradziadów. Ale to było 73 lata temu…
Kraj, któremu przypadło to wielkie zwycięstwo, nie istnieje już ponad ćwierć wieku, a dawne bratnie republiki nie są w stanie dogadać się ze sobą. Co więcej, niektóre z nich od dawna są już po drugiej stronie barykady wobec Rosji – w NATO.
Po rozpadzie ZSRR, Rosja nie stworzyła ani jednej znanej na całym świecie marki, choćby na miarę karabinu Kałasznikow. Mamy być dumni z naszych miliarderów i ich miliardów? A może z podboju kosmosu? Ten był jednym z głównych tematów dumy narodu radzieckiego, teraz po kolejnych wtopach coraz częściej staje się hańbą narodową.
Sport przestał być przedmiotem narodowej dumy po skandalach dopingowych i historiach takich jak ta, dzięki której nazwisko Kokorin i Mamajew poznali ludzie nie mający nic wspólnego z futbolem, z żadnym sportem (…). Nie mamy najlepszych w świecie nauk stosowanych. Najlepszej na świecie edukacji. Najlepszej na świecie albo po prostu – dobrej medycyny. Nie mamy najlepszego na świecie baletu, dróg, itd, itd…
Pozostaje Rosji tylko armia i marynarka wojenna. Ale jak tu chełpić się bronią, jeśli spadają realne dochody, pojawiają się wciąż nowe problemy w relacjach, nawet z najbliższymi. Jakoś nie wypada.
Choć zdaje się, cała ta militarystyczna trucizna, która – można odnieść wrażenie ogarnęła umysły Rosjan, jest raczej werbalną brawurą aniżeli głębokim przekonaniem, a tym bardziej gotowością do życia według jej prawił.
Tak, świat boi się dziś Rosji. Tak, rosyjscy hakerzy i agenci służb specjalnych, jeśli wierzyć zachodnim mediom i politykom, są dosłownie wszechobecni i wszechmocni. Tyle, że jest to bardzo wątpliwy grunt dla narodowej dumy. Bo jeśli Rosjanie mogą zhakować serwery jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej i „wybrać sobie” prezydenta USA, to gdzie są profity z tych supermocarstw?
Kresy24.pl za Gazeta.Ru/ba
5 komentarzy
ziutek
18 października 2018 o 15:12boi się? raczej brzydzi
Sarmata
19 października 2018 o 20:38140 mln ludzi – w dużej części zapitych, schorowanych…., potencjał gospodarczy mniejszy niż Hiszpanii, na infrastrukturę mają tylko 3 razy więcej niż My [a powierzchnia większa ok. 55 razy] – poza kilkoma wielkimi miastami to poziom życia Afryki. A i ten potencjał militarny też inny niż go kacapia przedstawia. To raczej współczucie lub pogarda dla takiego postępowania….
bkb2
20 października 2018 o 14:35A pro po moich ostatnich wypowiedzi o propagandzie sowieckiej Kremla polecam wszystkim obejrzenie na YT wypowiedzi ruskiego „bossa” Putina… Ta jego wypowiedź jest doskonałym potwierdzeniem czym jest dzisiejsza Rosja i jaką zbrodniczą i zaborczą mentalność mają Rosjanie… https://www.youtube.com/watch?v=2Zx46US7yyg
Putin i jego zastępy sługusów zaczynają mieć ciepło pod zadem bo widać że skończyły się możliwości rozwoju Rosji w warunkach sankcji Zachodu i że sytuacja gospodarcza i społeczna wygląda coraz gorzej ….
Problemy CCCP pod koniec XX w. i Rosji w XXI w. wynikają z tego że ten kraj ma tragiczne położenie geograficzne mimo tak wielkiego terytorium które blokuje mu rozwój podobny do tego jaki ma Europa Zachodnia czy USA Kanada Australia Japonia Chiny Singapur itd. Otóż 90 % Rosjan których jest łącznie 140 mln mieszka w części Europejskiej kontynentu euroazjatyckiego od granic V Białorusi i Ukrainy do Uralu i w tej części tego ogromnego terytorium Rosjanie nie mają bezpośredniego dostępu do otwartych Mórz i Oceanów gdzie odbywa się cały handel światowy statkami kontenerowymi … Wyjście Rosji na międzynarodowe akweny w odbywa się na północy przez kontrolowane Cieśniny Duńskie a na południu przez kontrolowany Bosfor i Gibraltar… To oznacza że Rosja mimo gigantycznego terytorium nie ma żadnego potencjału gospodarczego a dzisiaj rozwinięty świat opiera się tylko na współpracy i kooperacji międzynarodowej… Stąd np pomyślność Unii Europejskiej która nagle po zjednoczeniu uwolniła konkurencję i współzawodnictwo w biznesie, handlu i edukacji… Rosja cofa się coraz bardziej i przeliczyła się licząc że szybko powstanie Nowy Jedwabny Szlak z Chin przez Rosję którą będzie zarabiała i kontrolowała przesył towarów z Azji do Europy…. Tak się jednak nie stało i Chiny budują nowe połączenia na południu omijając Rosję… Putin czeka na wojnę handlową pomiędzy USA a Chinami ale szybko się jej nie doczeka…. USA przycisnęły Pekin do muru i ten już ma najsłabszy wzrost PKB od wielu lat…. To oznacza że Chiny nie są gotowe do wolny militarnej czy gospodarczej z USA a to oznacza że Rosja została sama ze swoim imperialnym myśleniem wobec Europy Środkowej i Wschodniej…. Już niedługo Rosja o utracie Ukrainy straci także Białoruś…. Łukaszenka jest mistrzem lawirowania pomiędzy Wschodem a Zachodem…. USA też nie pozwolą już aby Zielone Ludziki weszły na Białoruś …. Polska także na to nie pozwoli a decyzja o budowie stałych baz Amerykańskich już tak naprawdę zapadła… Putin to dyletant polityczny i zwykły uliczny chuligan… Nigdy nie wyzbędzie się tych nawyków jakie nabył na ulicy w młodości która go wychowała…. Rosja liczy tylko i wyłącznie na powtórzenie takiej zawieruchy wojennej jaka była w 1939 … kiedy główną robotę za Sowietów zrobili nazistowskie Niemcy… Ta sytuacja się jednak nie powtórzy i Rosja będzie się staczać coraz bardzie w marazm i anarchię….
będa
21 października 2018 o 15:41czy to nie piękne?
cyborg
28 października 2018 o 15:53Niech zginie, niech przepadnie na zawsze „rosyjski świat” (ruskij mir), niech się rosja zapadnie pod ziemię na wieki.