Po trzech latach ciszy na niebie nad Kijowem pojawił się potężny Antonow An-124 „Rusłan” – cywilny samolot transportowy, który w czasie wojny wygląda niemalże jak widmo. Oficjalnie przestrzeń powietrzna nad ukraińską stolicą pozostaje zamknięta, a tymczasem ogromna maszyna przeleciała nad miastem, budząc falę spekulacji.
Mieszkańcy masowo dzielą się nagraniami samolotu, który może przewozić kluczowy, ciężki ładunek wojskowy. An-124 to potężna maszyna zdolna przenieść sprzęt wielkogabarytowy – czy właśnie taką „niespodziankę” dostarczono Ukrainie?
Po co „Rusłan” przyleciał do Kijowa – nie wiadomo. Ale rosyjski bloger Fighterbomber wpada w panikę:
„Smutne nie jest to, że An-124 przyleciał, ale problem w tym, że zrobił to tak gładko i przyleciał w całości bez przeszkód..
Oczywiście przywiózł coś wielkogabarytowego, albo coś bardzo ciężkiego, albo coś, czego trzeba dużo w jednym miejscu. Jestem praktycznie pewien, że to system obrony przeciwlotniczej.
No cóż, bywa. Jak to mówią – shit happens!” — ubolewa Rosjanin.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!