Kolejne represje, areszty i ograniczenia w swobodnym korzystaniu przez Białorusinów z ich praw politycznych, będą skutkowały zrewidowaniem polityki UE wobec Białorusi, i nowymi sankcjami wobec urzędników odpowiedzialnych za represje – napisali przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, w odpowiedzi na falę represji wobec działaczy biorących udział w pikietach przedwyborczych, podczas których zbierano podpisy na listach poparcia dla kandydatów do Centralnej Komisji Wyborczej.
Parlament Europejski jest jak zwykle „głęboko zaniepokojony brakiem chęci władz białoruskich do poprawy klimatu wyborczego oraz widocznym brakiem zamiaru stworzenia warunków dla prawdziwej rywalizacji kandydatów” w wyborach prezydenckich.
Przedstawiciele PE – szef delegacji PE ds. stosunków z Białorusią Robert Biedroń i sprawozdawca PE ds. Białorusi Piatras Austriavicis przypomnieli we wspólnym oświadczeniu, że tydzień temu „już potępili represje wobec pokojowych demonstrantów i działaczy społeczeństwa obywatelskiego”.
„Niestety, w ostatnich dniach byliśmy świadkami znacznego pogorszenia sytuacji. Zdecydowanie sprzeciwiamy się działaniom, które zostały podjęte w ten weekend i doprowadziły do zatrzymania wideoblogera Siergieja Tichanowskiego, lidera opozycji Nikołaja Statkiewicza i dziesiątek innych osób uczestniczących w pokojowych zebraniach w całym kraju podczas których zbierano podpisy. Posłowie do PE ubolewają nad „prowokacjami podjętymi przez władze, ponieważ jest to kolejne naruszenie podstawowych wolności – prawa do wyrażania opinii i pokojowego zgromadzania się – a także bezpośredniej ingerencji w proces wyborczy w celu uniemożliwienia kandydatom zebrania liczby podpisów potrzebnych do nominacji na prezydenta” – napisali przedstawiciele PE.
Wezwali władze białoruskie do natychmiastowego uwolnienia wszystkich obywateli, którzy zostali niesprawiedliwie aresztowani, i powstrzymania tej niedopuszczalnej fali represji.
„W przypadku dalszych arbitralnych aresztowań i ograniczeń w swobodnym korzystaniu przez Białorusinów z ich praw politycznych, nie widzimy innego wyjścia, jak tylko domagać się zrewidowania polityki UE wobec Białorusi, w tym nowych sankcji wobec urzędników odpowiedzialnych za represje”, cytuje agencja BelTA treść oświadczenia.
Zgromadzenie Parlamentarne OBWE stwierdziło, że zatrzymanie aktywistów ma zastraszający wpływ na społeczeństwo.
„W związku z wyborami, które odbędą się za dwa miesiące, bardzo ważne jest, aby władze na Białorusi zrobiły wszystko co możliwe, aby stworzyć pełną i otwartą przestrzeń dla kampanii. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, że zatrzymanie wybitnych działaczy politycznych nie tylko utrudnia pracę w kampanii, ale ma również zastraszający wpływ na społeczeństwo. W związku z tym wzywamy władze do zachowania jak największej powściągliwości w oczekiwaniu na ważne wybory prezydenckie 9 sierpnia i mamy nadzieję na stworzenie bardziej wolnej przestrzeni niż wcześniej obserwowaliśmy”, czytamy w oświadczeniu OBWE.
Przypomnijmy, 29 maja w Grodnie podczas pikiety, na której sztab wyborczy Swietłany Tichanowskiej zbierał podpisy na listach poparcia dla niej jako kandydatki na prezydenta, milicjanci zatrzymali szefa jej sztabu, męża, a jednocześnie popularnego blogera kanału YouTube, Siergieja Tichanowskiego i dziewięciu innych. Naoczni świadkowie wydarzenia mówią o prowokacji milicji. Wszyscy zostali aresztowani i wszczęto przeciwko nim sprawę karną.
oprac. ba na podst. tut.by.
fot: euroradio.fm.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!