W ostatnim czasie na Białorusi zatrzymano 25 obywateli Łotwy – poinformował w telewizji TV3 minister spraw zagranicznych Łotwy Arturs Krišjānis Kariņš. Jak twierdzi minister, istnieją podejrzenia, że dzieje się tak ze względów politycznych.
Na Białorusi 25 obywateli Łotwy „aresztowano i postawiono im różne zarzuty” – poinformował w czwartek w programie „900 sekund” na kanale TV3 szef MSZ tego kraju Arturs Krišjānis Kariņš.
Szef dyplomacji nie podał, kiedy zatrzymano wszystkich tych obywateli Łotwy, zauważył jednak, że większość przypadków miała podłoże polityczne.
Szef MSZ Łotwy zaapelował do swoich rodaków, aby nie wyjeżdżali na Białoruś, ponieważ „tam nie ma sprawiedliwości”.
„Jako kraj nie będziemy w stanie pomóc. Jeśli pojedziesz na Białoruś, nie będziemy w stanie pomóc… W tej chwili nie mamy żadnych stosunków dyplomatycznych [z oficjalnym Mińskiem], nie mamy żadnych wpływów, więc nie będziemy mogli [pomóc]” – ostrzegł.
Wcześniej pojawiała się informacja o 18 turystach z Łotwy, którzy byli przetrzymywani na Białorusi od kwietnia 2022 roku, kiedy władze w Mińsku wprowadziły ruch bezwizowy z tym bałtyckim krajem.
19 września w związku ze wzmożonym napływem migrantów z Białorusi Łotwa zamknęła i zabarykadowała na czas nieokreślony punkt kontrolny Urbana – Silena.
Tymczasem, jak poinformował Białoruski Komitet Graniczny, od 1 stycznia 2023 roku, z prawa do bezwizowego wjazdu na Białoruś skorzystało 359 732 mieszkańców krajów UE sąsiadujących z Białorusią, z czego 218 203 obywateli Litwy, 82 472 obywateli i 25 339 osób niebędących obywatelami Łotwy, a także 33 718 obywateli Polski.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!