Na Antokolu w Wilnie, vis a vis kościoła pw. św.św. Piotra i Pawła znajduje się pałacyk, w którym urzędują Ambasady Holandii i Danii.
Czy pałacyk ma znaczenie dla historii Polski?
Przed wojną było tam kasyno 6 p.p. leg., w czasie wojny sztab niemieckiego dowództwa obrony miasta Wilna (Fester Plaz Wilna) i sztab dowódcy 3 Frontu Białoruskiego gen. Czerniachowskiego oraz siedziba NKWD.
To tam 17 lipca 1944 r. NKWD aresztowało dowódcę Okręgu Wileńskiego AK gen. „Wilka” Aleksandra Krzyżanowskiego. Do aresztowania Sowieci użyli podstępu – generał został zaproszony na rozmowy w sprawie utworzenia przy boku Armii Czerwonej 19 Dywizji Piechoty, która miała walczyć z Niemcami.
Edmund Banasikowski „Jeż”, zawodowy żołnierz Wojska Polskiego w stopniu kapitana pochodził z Siedlec na Mazowszu. Krótko po agresji Niemiec na ZSRR, już we wrześniu 1941 r., włączył się w działalność przeciwko niemieckiemu okupantowi w ramach „Wachlarza” (IX 1941 – III 1943). Był dowódcą trójkąta „B” w IV Odcinku – Połock, Witebsk, Newel. W maju 1942 r., brał udział w „Targach Mińskich”, polskiej dywersji na torach w Mińsku Białoruskim. Po zdradzie i rozbiciu IV Odcinka został skierowany do Komendy Okręgu AK Wilno „Miód”, „Wiano”.
„Jeż” został zastępcą mjr. Czesława Dębickiego „Jarema” w Zgrupowaniu Oszmiańskim, które walczyło na Wileńszczyźnie z Niemcami, Plechaviciusem i partyzancką sowiecką. Chociaż nie był z wykształcenia historykiem, można powiedzieć, że wydarzenia w których brał udział opisał z kunsztem i profesjonalnie.
Z książki na pewno dowiemy się, co wydarzyło się nad Jeziorem Narocz jesienią 1943 r., co działo się w Wilnie pod niemiecką okupacją i litewską administracją, np. kim był Marian Podaba, Ancerewicz czy Wyleżyńska ? Dowiemy się o rozmowach Polaków z sowieckimi partyzantami i litewskimi demokratami. Poznamy prawdziwe kulisy sowieckiej strategii partyzanckiej – napad po bitwie pod Wornianami – 31 I 1944 r. Kto de facto zlikwidował kolaborującą z Niemcami litewską dywizję gen. Plechawiciusa – III 1944 r.
Poznamy niemiecką grę i zaoferowane Polakom propozycje.
Chyba jednak najważniejsze, poznamy polską próbę zdobycia Wilna 6/7 lipca 1944 r., i dlaczego nie mogła ona się powieść oraz zrozumiemy dlaczego na Rossie w Wilnie – przy grobie „Matki i Serca Syna” jest pochowanych tak dużo żołnierzy ze Zgrupowania Oszmiańskiego AK mjr. „Jaremy”.
Dowiemy się z książki o bitwach Polaków pod Krawczunami i Mejszagołą oraz kto w Wilnie dwa razy zawieszał polską flagę na baszcie Góry Zamkowej?
Nie można pominąć pytania o polityczny dramat Polaków na Wileńszczyźnie i w Kraju, dlaczego polska krew w geopolitycznej rozgrywce aliantów nie liczyła się tak bardzo ? Odpowiedź ekspresis verbis na pewno znajdziemy w książce.
Reasumując, trzeba stwierdzić, że kpt. – mjr Edmund Banasikowski „Jeż” na pewno wykonał ostatnie zadanie swojego dowódcy mjr. Czesława Dębickiego „Jarema” i napisał merytoryczną i piękną książkę o wydarzeniach w których brał udział, i które w mentalności Polaków żywe są do dzisiaj!
Stanisław Karlik
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!