Szef żandarmerii wojskowej Armenii i inny generał armii zostali zdymisjonowani 19 lutego, w związku ze wzbierającą falą zgonów wśród żołnierzy.
Prezydent Armen Sarkisian (na zdjęciu) zwolnił generała dywizji Artura Baghdasariana, szefa żandarmerii wojskowej i generała dywizji Aleksana Aleksańskiego na podstawie odrębnych dekretów na wniosek premiera Nikola Pashiniana. Bagdasarian przewodził żandarmerii wojskowej od maja 2017 roku, 24 stycznia awansował do stopnia generała armii. Aleksanian był szefem wydziału armii armeńskiej, którego zadaniem było monitorowanie i utrzymywanie morale w wojsku. Został powołany na to stanowisko w listopadzie.
Pashinian obiecał poważne „decyzje personalne” po spotkaniu z najlepszymi żołnierzami armii Armenii i organami ścigania 17 lutego w celu omówienia kwestii śmierci żołnierzy. Armeńskie wojsko zgłosiło 13 niezwiązanych z działaniami militarnymi zgonów od początku tego roku. Ośmiu żołnierzy zginęło w wypadkach i innych okolicznościach niezwiązanych z ich służbą wojskową. Uważa się, że pięć innych ofiar śmiertelnych było związanych z samobójstwem lub zabójstwem popełnionym przez innych żołnierzy.
Szef Sztabu Generalnego armii, generał porucznik Artak Davtian, poinformował prawodawców o nieustających wysiłkach zmierzających do wykorzenienia „przestępczej subkultury” i wzmocnienia dyscypliny w szeregach armii. Po spotkaniu potwierdził, że „zmiany personalne” w najwyższym dowództwie są nieuchronne. Davtian powiedział również, że wielu innych oficerów zostało już zdegradowanych lub zwolnionych z wojska. Wyraził wiarę, że śledczy wojskowi zidentyfikują osoby bezpośrednio za nie odpowiedzialne.
Premier podkreślił 18 lutego, że liczba zabitych przez bojowników wśród armeńskiego personelu wojskowego w 2019 roku spadła do „historycznego minimum”. „Naszym celem jest utrzymanie tej dynamiki” – napisał na Facebooku.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!