Karta Polaka to „kontrowersyjny dokument”, a przywileje z nią związane stają się dla Niemiec problemem – pisze „Die Welt” i podkreśla; Podczas gdy Polska chce stosować Kartę Polaka do kontrolowanej migracji, dla Niemiec może ona oznaczać w dłuższej perspektywie niekontrolowany przypływ migrantów
Die Welt zwraca uwagę, że wielu Ukraińców i Białorusinów marzy o lepszym życiu w UE, a Polska umożliwia im te marzenia spełniać, proponując Kartę Polaka, – pisze Die Welt na swoim portalu internetowym. Niemiecki dziennik wyjaśnia, że polskie obywatelstwo daje możliwość przebywania w każdym kraju członkowskim Unii Europejskiej.
„To, na co inni muszą czekać latami, posiadacze Karty otrzymują od niedawna w przyspieszonym trybie: mogą w Polsce pracować lub studiować i od razu złożyć wniosek o stały pobyt. Rok pobytu może już wystarczyć, by otrzymać polskie obywatelstwo”.
Dziennik rzuca cień podejrzenia na organizacje zrzeszające Polaków na Wschodzie, insynuując im działania korupcyjne. Autor artykułu oburza się, że kartę może otrzymać niemal każdy, kto pochodzi z kraju wchodzącego w skład Związku Radzieckiego.
„Ten kto nie potrafi udowodnić, że ma polskie korzenie może przedstawić dokument wydany przez polskie stowarzyszenie kulturalne”, a zatem – zdaniem autora, kwalifikować może się niemal każdy.
Die Welt wyliczył, że od czasu wprowadzenia Karty Polaka w 2008 roku polski MSZ wydał ich ponad 200 tysięcy. Najwięcej dla Białorusinów i Ukraińców, kolejno 95 tysięcy i 87 tysięcy.
Kresy24.pl/dw.com/AB
16 komentarzy
eksorientelux
5 września 2017 o 10:34Gdyby Kartę Polaka otrzymywali rzeczywiście Polacy, nie byłoby w tym nic złego. Wręcz przeciwnie. Tymczasem ten dokument jest wydawany na podstawie tak liberalnych kryteriów, że może otrzymać go byle kto i tak się w przeważającej liczbie przypadków dzieje. Jednym słowem kolejna szczytna idea, która zeszła na psy a jej koszty, materialne i społeczne, znacznie przekraczają korzyści.
Józef
5 września 2017 o 13:22Całkowicie się zgadazam. Karta często trafia w byle jakie ręce, do osób, które nawet z kulturą polską nie mają nic wspólnego, nie mówiąc już o pochodzeniu. Wymówić prostych słów po polsku nie potrafią.
Barnaba
5 września 2017 o 23:10Ja znam osobiście Ukrainkę, która dostała Kartę Polaka na podstawie sowieckiej bumagi z 1950 roku (trzymałem ją w ręku) stwierdzającej że jej dziadek -etniczny Ukrainiec był przed wojną obywatelem polskim. Takie to są kryteria…
krogulec
5 września 2017 o 11:16A Niemcy wydają karty muzułmanina i to jest w porządku.
Dzierżyński
5 września 2017 o 11:23Niemcy nagle obawiają się niekontrolowanej imigracji a to dobre:) Czyżby żyli w złudzeniu, że kontrolują napływ muzułmanów z południa europy??? Zapomnieli też jak w latach 70-tych przyjmowali do siebie Mazurów i Ślązaków i w zasadzie każdego kto zadeklarował się jako folksdojcz.
Jan53
5 września 2017 o 12:05Niekontrolowana imigracja na dodatek obcych kulturowo,mentalnie i duchowo obywateli muzulmanskiej części Afryki Niemcom zapewnila już dwa lata wcześniej p.Merkel,która notabene dalej nie widzi problemu w „islamizacji” Europy.
Po drugie: Niemcy po 1950r.stosowaly tzw.PO czyli „pochodzenie” – a dotyczyło wszystkich obywateli urodzonych na terenach III Rzeszy w granicach do maja(?)1945r.oraz ich potomkow.
Przesiedlenia dotyczyly nie tylko Niemcow ale i Polakow z Kresow.
Polacy jako „zwyciezscy” u boku aliantów mieli tyle do powiedzenia w sprawie granic po II WS.co Zyd w Warszawskim getcie.Zreszta to samo dotyczyło przesiedlenia naszych rodakow z naszych wschodnich terenow czy tzw.”reparacji wojennych”
Z jednym się zgodze:Nie wiem jak teraz ale za PO była w naszych dyplomatycznych placówkach korupcja przy wydawaniu Kart Polaka.Jak jest teraz? Nie wiem,ale zapewne trzebaby mocno zaostrzyć kontrole przy ich wydawaniu.W szczególności we Lwowie i Kijowie.
Obiektywnie
5 września 2017 o 12:13Niemców denerwuje, że Polacy pamiętają o swoich na terenie byłego zsrr. Gdyby do Polski nie przyjeżdżali Polacy ze wschodu i Ukraińcy niemieckiej propagandzie byłoby łatwiej argumentować, że Polska musi przyjąć muzułmańskich uchodźców bo się ,,wyludni”. Chyba Niemcy zapomnieli jak oni przesiedlili tzw. Niemców nadwołżańskich z byłego zsrr. Przecież było ich ponad 100 tys. a żaden z nich nie mówił po niemiecku i większość z nich do dziś mówi tylko po rosyjsku choć żyją w Niemczech.
lowa s Mogilowa
5 września 2017 o 12:16Napisał niedouczony Niemiec. Swoich współbraci po krwi wyprowadził do Niemiec z Kazachstanu i in. części dawnego „kraju-raju”, a Polaków i polskiego pochodzenia żyjących tam w trudnych warunkach potomków dawnych obywateli I Rzeczypospolitej (Najjaśniejszej!!!) nie chce widzieć w Polsce. Co taki Niemiaszka ma do nas i do naszego Kraju?. Nam też przeszkadzało to, że germanizował nam dzieci, niszczył Kraj nasz. Czy taki niedouczony Germaniec postępujący często gorzej niż barbarzyńca ma prawo pouczać Polaków? Tam Polacy są od wieków i nie przybyli jak Niemcy do innego państwa -Rosji nad Wołgę i do innych miejscowości za czasów carycy Katarzyny, zresztą Niemki. Inna rzecz, że z tymi kartami Polaka mogą być nadużycia, a do czego służą nasze konsulaty.
Kazimierz S
5 września 2017 o 16:13Nie zgadzam się z opiniami, że niby wydajemy Kart za dużo. Uważam, że zdecydowanie za mało. W tej chwili powinno być ich nie 200 tys., a z 2 miliony !! Przynajmniej.
WaldekS
6 września 2017 o 09:43Pełna zgoda!
AlfRed
5 września 2017 o 17:54Ciekawe, że Niemców przeraża 200 tys. posiadaczy karty Polaka, którym stworzono ledwo odległą perspektywę otrzymania unijnego obywatelstwa (pod warunkiem osiedlenia się na stałe w Polsce) a nie przeszkadza około 2,5mln. Rosyjskich aussiedlerów (z reguły mających bardzo odległe związki z Niemczyzną), którzy już mieszkają w Niemczech.
hehehe
5 września 2017 o 20:11Niemcy boją się przypływu Ukraińców i Białorusinów, ale muzułmanów to się nie boją.
gegroza
5 września 2017 o 21:59Dych debili nie ma co słuchać – wolą muslimów niż Europejczyków
gosia z minska mazowieckiego
6 września 2017 o 12:57pochodzenie to bylo i jest dla niemcow ze zssr i bylo to domniemanie obywatelstwa opierajace sie glownie na tym ze ruski stwierdzal w niemieckim urzedzie ze jest niemcem, tez tak bylo z polakami ale z polakami to szybko zamkneli i wprowadzli taka sama ustawe o obywatelstwie jak w niemczech czyli trzeba udowodnic papierami metrykami volkslistami swoje pochodzenie, dla ruskich zostawiono domniemanie za czasow carycy katarzyny II dowodow czy paszportow nie bylo, tak jak i nie bylo niemiec byly male kraiki landy ponizej zdjeli eriki steinbach pogrobowiec wermachtu postrach mieszkancow ziem zahodnich wspiera prorosyjska afd
https://www.facebook.com/AfDPforzheimEnzkreis/photos/a.167903443391353.1073741828.167888690059495/813374145510943/?type=3&theater
gosia z minska mazowieckiego
6 września 2017 o 13:03http://www.krone.at/welt/polens-greencard-lockt-migranten-massen-in-eu-umstrittene-praxis-story-584384 karta polaka wzbudza niezdrowa sensacje w europie zachodniej
Dr.Tux
8 września 2017 o 08:59Mogą Niemcy nie patrząc na nic walczyć o populację , może Polska robić to mądrzej i delikatniej , nie obciążając problemami innych.
Szukają kłopotów z imigrantami? – znajdą je u siebie!
A co do tych strasznych Rosjan Polaków, Ukraińców – to są to JEDYNI LUDZIE w Niemczech , którzy potrafią stanąć w obronie siebie i innych w obliczu biednych uchodźców z Afryki