Żołnierze przysłani do Rosji przez Kim Dzong Una wciąż ponoszą ogromne straty. „Dużym problemem dla Kima jest to, że Koreańczycy z Północy zostali schwytani” – pisze Andrij Kowalenko.
Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy we wpisie na Telegramie dodaje, że drugim problemem są wyraźne dowody, które dokumentują ciała martwych Koreańczyków w obwodzie kurskim. Rosja miała zapewnić maksymalną tajemnicę jeśli chodzi o zaangażowanie wojsk KRLD w wojnę Ukrainie, jednak jak już wiemy – Moskwie się to nie udało.
Żołnierze Kima mają prowadzić obecnie prace nad likwidacją swoich błędów. Pomagać im mają między innymi rosyjscy dowódcy.
Kowalenko zaznacza, że wojska KRLD ponosiły do tej pory ogromne straty. Największy problem mają dla nich stanowić drony, z którymi kompletnie sobie nie radzą.
Ukraiński ekspert zaznacza jednak, że wycofanie wojsk koreańskich jest jedynie tymczasowe, a żołnierze trenują lub czekają na posiłki.
Coś się dzieje – wkrótce wrócą – pisze szef Centrum Zwalczania Dezinformacji.
swi/kyivpost.com, Telegram
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!