Partia Regionów w panice. Po tym, jak w sieci pojawiły się prywatne numery komórek jej aktywistów, wielu je zmieniło. Teraz partyjne szefostwo nie może się do nich dodzwonić.
Deputowani Partii Regionów w trybie pilnym mieli stawić się w Kijowie. Spotkanie zaplanowana na wczoraj, jednak z powodu zmiany numerów telefonów nie ze wszystkimi udało się skontaktować. Przełożono je na dzisiaj na 16:00.
Nie wiadomo, jak będzie z frekwencją i dyscypliną, ponieważ niektórzy partyjni koledzy Wiktora Janukowycza nie chcą przykładać się do rozlewu krwi i nie palą do poparcia stanu nadzwyczajnego (jego wprowadzeniu ma być poświęcone spotkanie).
Sytuację może dodatkowo skomplikować to, że nawet tym deputowanym, do których udało się już dodzwonić, nie ujawniono jeszcze miejsca spotkania, aby nie pojawili się na nim dziennikarze i opozycja. Posłowie mają się dowiedzieć, pod jaki adres jechać, tuż przed spotkaniem.
Kresy24.pl
Kilka dni temu podaliśmy na portalu Kresy24.pl 200 numerów telefonów komórkowych wszystkich czołowych działaczy ukraińskiej Partii Regionów i ukraińskich komunistów z obozu prezydenta Wiktora Janukowycza, w tym samego prezydenta. Zachęcaliśmy – jak się okazuje, skutecznie – do dzwonienia lub wysyłania sms-ów z protestami przeciwko przelewowi przez ukraińskie władze krwi w Kijowie i przeciwko uchwalonemu przez tych ludzi nowemu prawu uderzającemu w organizacje polskiej mniejszości narodowej na Ukrainie.
1 komentarz
Maur
25 stycznia 2014 o 17:11Skorzystałem. I podałem dalej.