Na zlecenie Łukaszenki grupa hakerów, przez wiele lat, szpiegowała urzędników czterech ambasad, włamując się na lokalne sieci internetowe.
Taką informację podała w piątek Agencja Reutera, powołując się na zajmującą się cyberbezpieczeństwem słowacką firmę ESET. Nie ujawniono informacji, które ambasady padły ofiarą ataków. Ale to odkrycie pokazuje jak intensywna jest inwigilacja dyplomatów na Białorusi.
Specjalista tej firmy, Matthieu Faou powiedział:
„Zaatakowano około 15 urządzeń należących do dyplomatów z dwóch krajów europejskich, jednego afrykańskiego i jednego południowoazjatyckiego”.
Z raportu opublikowanego przez firmę ESET wynika, że hakerzy manipulowali dostępem ofiar do internetu, „prawdopodobnie” na poziomie dostawcy usługi, co może sugerować, że poszkodowani mogli zostać nakłonieni do pobrania złośliwego oprogramowania, nie zdając sobie z tego sprawy.
Agencja Reutera poinformowała również, że Ambasada Białorusi, w Waszyngtonie, jak dotąd nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.
RTR na podst. Reuters.com
1 komentarz
Bailey
12 sierpnia 2023 o 14:29Mania prześladowcza dyktatora przybiera na sile SIC/LOL