Niemcy zamierzają stworzyć Czwartą Rzeszę Europejską. Władze w Berlinie od dłuższego czasu przygotowywały się, a nawet motywowały Wielką Brytanię do opuszczenia Unii Europejskiej jako kraju mającego silne więzi ze Stanami Zjednoczonymi.
Po Brexicie Niemcy będą dążyli do ocieplenia relacji z agresywną Rosją. Jednocześnie dla Francji przedstawiony projekt może oznaczać próbę odwrócenia uwagi od społecznych problemów wewnętrznych – mówią eksperci. Ich wypowiedzi cytuje „Gazeta Polska Codziennie”.
WITOLD WASZCZYKOWSKI, minister spraw zagranicznych Polski: Przedstawiony przez Niemców i Francuzów dokument został przygotowany jeszcze przed Brexitem. Zawiera on stare pomysły i nie uwzględnia m.in. tego, że jednak część społeczności europejskiej – co pokazały wyniku referendum w Wielkiej Brytanii – nie chce tego modelu UE. Bo jest to model na rozbicie Unii, na podzielenie, na stworzenie instytucji w ramach strefy euro. Dziś do strefy euro wiele państw nie może przystać i to nie jest kwestia ideologii, polityki, tylko jest to kwestia czystych wskaźników gospodarczych. Przystąpienie dzisiaj do euro i przyjęcie wspólnej polityki gospodarczej z podatkami, z fiskalnymi rozwiązaniami, z minimalną pensją ustaloną na poziomie Europy Zachodniej, to jest katastrofa dla gospodarki polskiej. A jeśli nie będziemy w strefie euro, to nie będziemy wtedy uczestniczyć w tej strukturze politycznej, którą euro chce zbudować. Musimy przekonywać grupę państw – zarówno tych z euro, jak i spoza strefy euro – że, jedynym rozwiązaniem jest w tej chwili utrzymanie jedności Unii, nie dzielenie jej, nie tworzenie różnych spotkań, formatów jak np. normandzki, miński. Jesteśmy na etapie wstępnego opracowania naszych propozycji. Teraz są one konsultowane wewnętrznie. Być może te propozycje przedstawi premier na Radzie Europejskiej. Myślimy o tym, by rolę wiodącą w UE przejęła Rada Europejska, a nie Komisja. Myślimy o nowym traktacie europejskim.
MICHAŁ RACHOŃ, publicysta TVP Info: Dokument ministrów spraw zagranicznych Francji i Niemiec wskazuje na to, że Niemcy i Francja miały przygotowaną koncepcję działania na wypadek odejścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a nawet może były zainteresowane tym, by Wielka Brytania Unię opuściła. Brytyjczycy nigdy by się nie zgodzili na tworzenie [europejskiej militarnej] konkurencji względem NATO. Głównym elementem wynikającym z próby stworzenia przez Berlin i Paryż unijnych sił zbrojnych jest pytanie, jaka w takiej UE będzie rola Paktu Północnoatlantyckiego, jaka będzie rola Stanów Zjednoczonych. W dokumencie zwracają uwagę odniesienia do międzynarodowych konfliktów, w których USA odgrywają istotną rolę i które są dla Waszyngtonu istotnym problemem. Wskazana jest m.in. perspektywa rozwiązania kryzysu w Syrii. Tego kryzysu nie da się na obecnym etapie rozwiązać bez porozumienia z Rosją. To budzi największe obawy, przynajmniej jeśli chodzi o państwa Europy Środkowej, i stawia w zupełnie innym świetle wcześniejsze wypowiedzi Franka-Waltera Steinmeiera, ministra spraw zagranicznych Niemiec, który krytycznie oceniał odbywające się niedawno w Polsce ćwiczenia Anakonda 2016. Dokument wskazuje, że próby stworzenia traktatowego podłoża superpaństwa prowadziłyby do znacznego ograniczenia suwerenności państw.
Dr hab. PIOTR WAWRZYK, Instytut Europeistyki UW: Ten pomysł nie powstał w ostatnich dniach. Musiał być przygotowywany od dłuższego czasu. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że to, w jak spokojny sposób inicjatywa ta została zaprezentowana, może świadczyć, że UE specjalnie prowadziła politykę zniechęcenia Wielkiej Brytanii do pozostania we wspólnocie. Temu służyło przede wszystkim wiele działań podejmowanych przez Komisję Europejską. Mam na myśli sprawę uchodźców, działania wobec Polski. Osobiście jednak nie wierzę w tę inicjatywę przedstawioną przez Berlin i Paryż z jednego prostego powodu. Jest to formalnie projekt sześciu krajów założycielskich prekursorki UE – Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG). I problem w tym, że np. ani we Francji, ani w Holandii nie obędzie się w tej sprawie bez referendum. A przecież właśnie te dwa kraje odrzuciły w plebiscytach Traktat Konstytucyjny dla Europy. Tym bardziej te społeczeństwa odrzucą również obecny projekt.
Dr hab. BOGDAN MUSIAŁ, UKSW; Niemcy zamierzają stworzyć superpaństwo, tzw. Czwartą Rzeszę Europejską. Przyszły twór z Berlinem na czele może być niebezpieczny m.in. dlatego, że w ramach superpaństwa mają funkcjonować europejskie siły zbrojne, które nie obronią nas przed agresją ze Wschodu. Warto przypomnieć, że Niemcy nie chcą walczyć za wschodnich sojuszników. Kraje bałtyckie traktują jak strefę wpływów rosyjskich. Większa jest chęć wśród Niemców do „obrony polskiej demokracji” niż do pomocy Polsce w razie agresji ze strony Rosji. Z kolei Francuzi, będący drugim partnerem, interesują się bardziej Afryką Północną i Sahelem. Berlin jest zafascynowany Kremlem. Rosjanie i Niemcy to historyczni sojusznicy. Mimo że stosunki Angeli Merkel z Władimirem Putinem obecnie są chłodne, to jednak w długofalowej perspektywie nastąpi ponowne zbliżenie. Naciskają na to niemieccy przemysłowcy, dla których Rosja jest dużym rynkiem zbytu oraz może dostarczać gospodarce niemieckiej potrzebnych surowców. Niemcy wierzą, że są narodem wybranym. Jest to stan emocjonalny, który towarzyszy im od powołania II Rzeszy Niemieckiej. Uważają się za państwo, które ma prawo do pouczania każdego i tworzenia nowej rzeczywistości. Projekt superpaństwa europejskiego, podobnie jak ZSRS, ma być wielonarodowy. Warto jednak przypomnieć, że pod sam koniec to Rosjanie nim rządzili. (Cały tekst ukazał się w GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE).
Kresy24.pl/gpcodziennie.pl
23 komentarzy
observer48
28 czerwca 2016 o 12:17Polska może stanąć tak Niemcom, jak kacapom kością w gardle tak, jak to juz miało wielokrotnie miejsce w przeszłości. Polski rząd powinien pożyczyć Komisji Europejskiej i Weneckiej przyjemnych wakacji, zignorować wszystkie pohukiwania i skupić się na jak najszybszym budowaniu Międzymorza przy współpracy Państw Skandynawskich, Wielkiej Brytanii i USA. Lipcowy szczyt NATO powinien podłożyć podwaliny pod ten sojusz gospodarczo-militarny wszystkich państw europejskich zagrożonych bezpośrednią agresją RoSSji.
jubus
28 czerwca 2016 o 17:48Wielka Brytania na to nie pójdzie bo po rozpadzie UE i NATO, zacznie raczej konstruować Entente Cordiale, poszerzoną o Hiszpanię i być może Włochy. USA może i owszem zechcą coś tu robić, ale nie przeciwko Rosji, a jedynie dla zwiększania swoich wpływów. Ale do tego potrzeba totalnego rozwalenia UE i NATO.
SyøTroll
29 czerwca 2016 o 15:26No, a wtedy będziemy pomiędzy wrogimi na naszą własną prośbę (a dokładnie naszych władz i dyplomacji) Niemcami i Rosją.
jubus
30 czerwca 2016 o 08:19No to trzeba się będzie z którymś z nich dogadać, oczywiście w odpowiedni sposób. Nareszcie rozpoczyna się okres zimnej gry geopolitycznej, gdzie nie ma skrupółów. Stąd Polska, musi być gotowa na każdy scenariusz.
Arek
28 czerwca 2016 o 12:26Tylko, że to nieprawda. Cała sprawa zaczęła się od TVP Info, która wyskoczyła z sensacyjnym newsem – Niemcy i Francja chcą nam zafundować superpaństwo:
1 Kraje członkowskie bez prawa do własnej armii i służb specjalnych.
2 Unifikacja prawa karnego oraz systemu podatkowego.
3 Państwa bez własnej waluty oraz banku centralnego.
4 Jednolity system wizowy.
5 Wspólna polityka zagraniczna względem innych państw oraz organizacji międzynarodowych.
6 Ograniczona rola NATO.
Na swoje nieszczęście, TVP opublikowało też skan tego dokumentu. Z niego wynika, że powyższe punkty to co najmniej nadinterpretacje.
I tak:
Ad 1. W dokumencie jest mowa o _dodatkowych_, _dobrowolnych_ siłach szybkiego reagowania UE. Oraz o corocznych wspólnych spotkaniach ws. zagadnień wywiadowczych. Nie ma ani słowa o likwidacji narodowych armii ani wywiadów. Innymi słowy, bezczelne kłamstwo.
Ad 2. W dokumencie mowa jest o unifikacji polityki karnej w zakresie zwalczania terroryzmu oraz prawa podatkowego w zakresie walki z przekrętami ponadnarodowych korporacji. Nie całe więc prawo karne i nie cała polityka podatkowa.
Ad 3. Po pierwsze, postulaty w tekście dotyczą wyłącznie strefy Euro. Po drugie, nie ma tam ani słowa o eliminacji narodowych mechanizmów, a wręcz jest fragment o konieczności poszanowania różnych koncepcji polityki fiskalnej. Jest mowa o dalszej integracji Eurostrefy, ale też o mocniejszej demokratycznej kontroli stanowisk finansowych.
Ad 4. Postulat w dokumencie dotyczy wspólnego elektronicznego systemu dla krajów bezwizowych, nie zaś wspólnej polityki wizowej, która nota bene już istnieje ze względu na wymogi Schengen.
Ad 5. Niczego takiego nie ma w tekście. Mowa jest wyłącznie o wspólnej polityce obronnej.
Ad 6. W tekście zwrot „NATO” nie pojawia się ani razu.
Link do oryginału:
http://s.tvp.pl/repository/attachment/d/5/1/d51736df11c6ad23221e46543829f1df1467008961919.pdf
jubus
28 czerwca 2016 o 17:49To prawda. TVP Info niestety jest obecnie tak obiektywne, jak TVN24.
LUKI
28 czerwca 2016 o 21:39a co? prawda z tvp info Cie w oczy kole??
jubus
29 czerwca 2016 o 06:37Jest prawda, PO-poprada i PiSprawda. Ja wolę prawdę antyPO i antyPiS.
Propaganda TVP obecnie bazuje na propagandzistach mediów pisowskich, tak jak poprzednio rządziły środowiska lewicowo-liberalne. Jako narodowiec uważam jednych i drugich za równych sobie.
Luk
29 czerwca 2016 o 14:55Jubus za mało czytasz i za mało oglądasz żeby porównać prawdę jaka jest naprawdę….
Kronos
18 grudnia 2019 o 09:16Narodowców to należałoby odsyłać tam gdzie ich miejsce – do więzień.
Od kiedy to PO było lewicowo-liberalne, bo sobie nie przypominam?
SyøTroll
28 czerwca 2016 o 13:27Swoją drogą jakieś Europejskie Siły Zbrojne byłyby dla Europy dobrym rozwiązaniem gdyby z twarzy UE opadła maska miłującego pokój „autorytetu moralnego” świata, a uwidoczniłoby się oblicze agresywnego imperium w stylu USA, FR czy ChRL, tyle tylko że nie posiadającego własnej JEDNEJ armii, a 28 niezależnych, w dodatku posiłkującego się Siłami Zbrojnymi USA. A zaangażowanie UE w Syrii czy na Ukrainie niestety niesie za sobą takie ryzyko.
jubus
28 czerwca 2016 o 17:50Jakiekolwiek siły ponadnarodowe nie mają sensu. Dlatego, że Europa to nie państwo, a kontynent i do tego odwiecznie skonfliktowany. Hitler, Mussolini, Napoleon, Stalin i inni „integratorzy” Europy też optowali za tworzeniem korpusów i dywizji wielonarodowych. Europejskie Siły Zbrojne to wypisz wymaluj dywizje narodowe Waffen SS.
SyøTroll
29 czerwca 2016 o 15:32@jubus,
Ja nie optuję za Imperium Europejskim czy Federacją Europejską, ja jedynie dostrzegam taką potencjalną możliwość jego/jej zaistnienia. Poza tym, nie mam na myśli wielonarodowych dywizji, tylko wspólne dowództwo europejskie i podległe jemu jednostki narodowe. To miałoby szanse. I byłoby bardziej zrozumiale niż obowiązkowe dowodzenie NATO przez amerykańskiego generała i nie-unijnego I-szego Sekretarza.
jubus
28 czerwca 2016 o 17:46Po słowach Kaczyńskiego zaczynam odzyskiwać wiarę, że PiS wyprowadzi nas jednak w UE, a to wszystko to jedynie gra na przeczekanie. Kaczyński kazał przestać pluć na Rosję i Putina, a na spotkaniu był i redaktor naczelny Gazety PiSopolskiej. UE to nie Niemcy, a Niemcy i Francja oraz Włochy. Tu chodzi o coś więcej niż jedynie chęć dominacji jednego państwa. To jest po prostu czysty komunizm połączony z liberalizmem i kapitalizmem. Kapitaliści dorabiają się, a komuniści dostają za to kasę, promując ten chory projekt.
Trzeba eurokołchoz jak najszybciej opuścić lub rozwalić.
LUKI
28 czerwca 2016 o 21:37po moim trupie… żeby Niemcy rządziły… POlSKA będzie rządzić:)
józek
29 czerwca 2016 o 09:14TVP PIS i wszystko jasne!
Realista.
29 czerwca 2016 o 13:581% bogatych (arcymiliarderów tzw. siódemka ) rządzi całą resztą świata! Bogaci się bogacą, a zwykli ludzie biednieją. Gdyby wybory miały coś zmienić to by ich zakazano! Ciekawym aspektem jest twór zwany „kołchozem postZSRR” Unia Europejska. Pomimo braku solidarności na poziomie integracji, coraz bardziej UE widoczny jest model dominacji i wyzysku ze strony najsilniejszych gospodarczo członków UE. „Biednemu zawsze wieje wiatr prosto w nagi zad, od nadmiernej pracy człek niejeden już padł”. Moim zdaniem olać to szemrane towarzystwo, pić, seksować, nie żałowć, bida musi pofolgować.
Politycy pod dyktando arcymiliarderów robią ludziom neuromanipulację, wynik jest taki, że zmanipulowani idą głosować na własnych KATÓW!
Lepiej nie brać udziału w tej maskaradzie i mieć manus puris. Ludzie mają złudzenie, że idąc głosować mogą coś zmienić, powtarzam jeszcze raz NIC NIE MOGĄ!!! Do refleksji! Pozdro.
SyøTroll
29 czerwca 2016 o 15:34Oj, pan to jest odważny.
józef III
29 czerwca 2016 o 20:14nowe, ateistyczne Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego
Tomcat6
30 czerwca 2016 o 00:49Czytam to i normalnie oczom nie wierzę.. Ludzie ogarnijcie sie szanse na to ze bedzie wojna z rosja sa identycze z tym ze grenlandia zostanie mistrzem świata w piłce nożnej czyli zerowe co do super panstwa ze stolica w berlinie jezu gdyby niemcom naprawde na tym zależało zrobili by stolica uni Brukselę?? Co do własnej armi uni europejskiej to jest super pomysł narazie liczymy na usa nato bez usa nie istnieje.. A usa musi miec w tym by nato istnialo wlasny interes.. Co do uni jako super państwa jestem jak najbardziej za.. Kazdy kraj na swiecie jest postrzegany przez pryzmat siły.. Taka Polska na arenie miedzy narodowej jest postrzegana jak kolumbia czy Urugwaj Niemcy czy francja to taki meksyk czy chiny ale już unia jako kraj to najwieksza gospodarka na swiecie.. No to sorry..
jubus
1 lipca 2016 o 09:37Polskie oszołomy, widzące jedyne zagrożenie w Niemcach i Rosji naprawdę trudni są do ogarnięcia. Gdyby mniej w Polsce było wódki i innych alkoholi, a ludzie rzadziej chodzili do kościoła(choć nikomu tego nie zakazuje, broń Boże), częściej zaglądali w przeszłośc swojego kraju, rzadziej słuchali polityków z prawa i z lewa, to kraj byłby może normalny.
jubus
1 lipca 2016 o 09:35Co z za brednie. Jakie „marzenia niemieckich kanclerzy”?? Skoro Kohl wyraźnie dał do zrozumienia że Merkel robi błąd za błedem, a UE musi być związkiem państw narodowych?
A może to raczej Francja, Włochy i środowiska lewicy oraz liberałowie, których przecież PiS popiera (w Rosji, na Ukrainie)są tymi bardziej „złymi” niż Niemiaszki.
Niestety, ale Polska to kraj, podobnie jak Rosja, będący stanem umysłu.
vox15
4 lipca 2016 o 00:15Niemcy grają na wielu fortepianach -któraś z opcjji zwycięzy. Co do armii europejskiej jest to ewidentne zagrożenie dla Polski i innych krajów członkowskich. Taka armia będzie narzędziem superpaństwa we wprowadzaniu siłą stanu wojennego na terenie zagrożonym secesją z Unii Europejskiej.
Ustawa 1066 już daje na to zgodę. Dla dociekliwych proponuję zapoznać się z Manifestem ojca chrzestnego Unii -Spinellego. On to w 1941 w więzieniu na wyspie Ventotene w faszystowskich Włoszech Mussoliniego pisał o Nowej Europie bez granic, zniesieniu własności w razie potrzeby, wspólnym wojsku europejskim ect. Kto to taki -Spinelli?
To komunista -trockista,który przejął idee Schumana i wprowadził swoje idee w czyn w 1984roku – stając się ojcem założycielem UE na ciele EWG. Sam zmarł w 1986 a jego chore idee wprowadzono w życie w 2009 i kropką nad i ma być Wojsko Europejskie,które
popiera obecnie Kaczyński.