Załoga parowozowni w Jasinowatej na terenie Donieckiej Republiki Ludowej wysłała list do szefa DNR Aleksandra Zacharczenki, w którym ostrzegła go, że jeśli władze separatystów nie wypłacą do końca maja zaległych wynagrodzeń, kolejarze przystąpią do strajku.
Pracownicy zakładu są oburzeni, że nie dostali pensji od stycznia. Od tego czasu z powodu braku zarobków z pracy odeszło już 61 osób. Kolejarze ostrzegają, że w parowozowni może nastąpić „wybuch społeczny”.
„Jeśli pensje nie zostaną wypłacone do 30 maja 2016 r. pozostawiamy sobie prawo wstrzymać transport kolejowy do czasu wypłaty zaległych wynagrodzeń” – czytamy w wydanym przez robotników oświadczeniu, podpisanym przez szefa związku zawodowego w parowozowni Jasinowata-Zachód A.Bogdanowa.
Związek zawodowy zapewnia jednocześnie, że „intensywnie pracuje z robotnikami, aby obniżyć ich negatywną energię i zapewnić normalne działanie przedsiębiorstwa”. Tyle, że żadne „obniżanie energii” nie pomoże jeśli nie ma pieniędzy.
Tymczasem ukraińskie władze poinformowały, że 360 tys. emerytów mieszkających na terenie DNR i LNR jest zarejestrowanych na Ukrainie jako „wewnętrzni uchodźcy”. Regularnie co miesiąc przyjeżdżają oni na Ukrainę po odbiór swoich emerytur.
Kresy24.pl
5 komentarzy
Tomcat
18 maja 2016 o 01:03Zawsze mnie zastanawia jak ci ludzie przeżyli np tu 6miesiecy bez wyplaty.. Wiec pieniedzy na jedzenie leki czy zwykle oplaty nie ma a jednak żyją..
Litwin
18 maja 2016 o 08:18Sypie się wielka rosyja ;] archipelak kułag ;]
Luki
18 maja 2016 o 09:38Buahahahah.. Chcieli pseudo państefka to niech płacą…
JURIJ RUSKI BANDYTA
18 maja 2016 o 16:11MORDA ZACHARCZENKI MUNDRA JAK PIECHOCIŃSKIEGO… })
SyøTroll
19 maja 2016 o 09:40No proszę, faktycznie występuje pewne podobieństwo.