Rośnie liczba białoruskich ochotników pragnących walczyć w szeregach armii ukraińskiej. W Pułku im. Kalinowskiego formowany jest już trzeci batalion – „Litwin”, poinformowała służba prasowa pułku.
„Ze względów bezpieczeństwa nie możemy podać dokładnej liczby żołnierzy pułku Kalinowskiego. Jak już informowaliśmy, w pułku Kalinowskim działają już dwa bataliony bojowe „Terror” i „Wołat”, a trzeci batalion „Litwin” jest formowany” podała służba prasowa.
Przedstawiciel formacji tłumaczył utworzenie trzeciego batalionu „szybkim rozwojem pułku i pojawieniem się nowych misji bojowych”.
Niedawno, w bojach pod Lisiczańskiem zginęło kilku ochotników z Białorusi, kilku dostało się do niewoli. Wiele wskazuje na to, że zostaną oni przekazani stronie białoruskiej, gdzie czeka ich więzienie. Pomimo, że walczą w szeregach Ukraińskich Sił Zbrojnych, władze Białorusi, podobnie jak Rosji, traktują ich jak najemników.
Białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej pytany dziś, jaki los czeka Białorusinów schwytanych na Ukrainie, odpowedział;
„Udział w takich konfliktach w charakterze najemniów jest w naszym kraju przestępstwem. Docierają do nas informacje o zatrzymaniu i śmierci kilku białoruskich najemników, którzy walczą gdzieś na Ukrainie. W każdym razie ci ludzie na pewno wiedzieli, co robią, że będą karani zgodnie z odpowiednim prawem czasu wojny, czy to na Białorusi, czy w regionach, prawami podmiotów, na których terytorium walczą. Nie wiem, jaka będzie sytuacja w przyszłości, przemyślimy to, gdy otrzymamy oficjalne informacje, ale muszę powiedzieć, że w każdym przypadku kara dla takich osób będzie nieunikniona – powiedział Makeiej.
18 lipca prorząowy kalnał w Telegramie napisał o zatrzymaniu na granicy z Ukrainą Aleksandra Ajnutdinowa, który rzekomo chciał walczyć z Rosją w ramach pułku Kalinowskiego.
ba za mediazona.by/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!