Aleksander Łukaszenka zapewnia, że białoruskie wojsko nie jest jeszcze zaangażowane w inwazję rosyjską na Ukrainie, ale dopuszcza, że do wojny może dołączyć „w razie potrzeby”.
Działania militarne Rosji przeciwko Ukrainie rozpoczęły się 24 lutego około godziny 5.00. Dotknęły całe terytorium Ukrainy – od Charkowa i Mariupola po Łuck, Lwów i Iwano-Frankiwsk.
Niemal natychmiast po rosyjskim ataku Ukraińska Służba Graniczna opublikowała film pokazujący czołgi i inny sprzęt wojskowy wjeżdżające na Ukrainę z terytorium z Białorusi. Media opublikowały nagranie z kamery monitoringu zainstalowanej na przejściu granicznym Senkiwka – Wesołowka. Przedstawia nieoznakowaną kolumnę sprzętu wojskowego.
W Internecie pojawiły się również filmy z kolumny czołgów przejeżdżającej przez ukraiński Luboml niedaleko Brześcia.
W połowie dnia 24 lutego ukraińscy pogranicznicy wydali oświadczenie, że śmigłowiec wojskowy bez identyfikacji z Białorusi zaatakował terytorium Ukrainy w pobliżu przejścia granicznego w Sławutyczu.
W godzinach popołudniowych oficjalny przedstawiciel Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Ukrainy z Białorusi w pobliżu punktu kontrolnego „Wilcza”, powodując walkę.
Ponadto okazało się, że Ukraina jest ostrzeliwana rakietami balistycznymi z terytorium Białorusi w kierunku południowo-zachodnim.
Nic nie wiadomo o bezpośrednim udziale wojsk białoruskich w ataku na Ukrainę wieczorem 24 lutego.
Według źródeł z co najmniej kilku jednostek wojskowych z Białorusi, żołnierze zostali przeniesieni z koszar na tereny przygraniczne z Ukrainą. Dotyczy to żołnierzy z mińskiej dzielnicyUrucze i jednostki w m. Piecze pod Borysowem.
Ponadto Svaboda otrzymała wiele sygnałów od mieszkańców obszarów przygranicznych z Ukrainą, potwierdzających obecność tam wojsk rosyjskich i ich ruch w kierunku Ukrainy.
Wieczorem 24 lutego wojska rosyjskich najeźdźców z terytorium Białorusi wkroczyły w strefę Elektrowni Jądrowej w Czarnobylu. Poinformował o tym Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy na swoim profilu na Facebooku.
„Gwardia Narodowa strzegąca składowiska niebezpiecznych odpadów promieniotwórczych stawia zaciekły opór. Jeśli składowisko odpadów nuklearnych zostanie zniszczone w wyniku ostrzału artylerii zdrajców, to pył radioaktywny może pokryć tereny Ukrainy, Białorusi i krajów UE” – poinformował.
oprac. ba za svaboda.org
2 komentarzy
Karol
24 lutego 2022 o 20:14To szaleniec nr 2.
pancerny
25 lutego 2022 o 10:23To ostatni moment dla prezydenta Łukaszenki na zmianę swojej pozycji względem zachodu. Ostatni bo teraz wiele ryzykuje zatem stałby się wiarygodny a jednocześnie jego zmiana orientacji może zmienić układ sił. Niestety wysłał on swojego syna do szkoły w Rosji i stał się tym samym zakładnikiem Rosji. 🙁