Vytautas Landsbergis i Dalia Grybauskaite gloryfikowali komunizm. Nie mają moralnego prawa sprawować władzy w demokratycznym państwie – napisał na swoim profilu na Facebooku poseł AWPL Zbigniew Jedziński.
„Już raz udowodnili, że dla własnej kariery poświęcą wszystko: ideały, przyjaciół, a także interes ogółu” – pisze Jedziński zarzucając, że na takich ludziach „ciąży przeszłość komunistycznego działacza”, co powoduje, że są lojalni wobec nowych ideologii. To z kolei ma nieuchronnie prowadzić, zdaniem Jedzińskiego, „do nadużyć i niekonstruktywnych, niepragmatycznych i wręcz głupich posunięć w polityce”.
Twierdzenie, że w czasach komunizmu można było coś osiągnąć tylko poprzez przynależność do partii komunistycznej, nie jest zgodna z prawdą – uważa Jedziński. „Dlaczego zawsze byli w pierwszych szeregach? Kto ich do tego zmuszał?” pyta, zarzucając liderowi konserwatystów Vytautasowi Landsbergisowi, że „za czasów władzy sowieckiej został członkiem komitetu organizacji komsomolskiej zrzeszającej około 150 działaczy” i Dali Grybauskaite, że „gdy nawet już Landsbergis zdążył się „przemalować”, otrzymywała jeszcze wypłatę z kasy KPZR”.
„Jestem prawie pewien, że gdyby się zmieniła ideologia lub „gospodarz”, tacy karierowicze znowu byliby w czołówce, (ludzie) ideowi – w więzieniach, a zwykli obywatele, jak zwykle, – w roli durnia” – puentuje Jedziński, dla kontrastu podając jako pozytywny przykład postawy takich polityków jak Algirdas Patackas, Antanas Terlackas i inni, którzy byli „w czołówce walczących z władzą sowiecką i przez to odwiedzali łagry sowieckie”.
Kresy24.pl/zw.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!