W niedzielę ulicami Kijowa, Lwowa, Zaporoża, Odessy i innych miast przeszły marsze zorganizowane w 108. rocznicę urodzin przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery.
Uczestnicy nieśli zapalone pochodnie i wykrzykiwali nacjonalistyczne hasła. „Bandera, Szuchewycz – bohaterowie Ukrainy”, „Chwała Nacji! Śmierć wrogom!” – skandowali.
Lwowska Rada Obwodowa chce, aby 2017 rok został ogłoszony rokiem Ukraińskiej Powstańczej Armii. W ten sposób władze Lwowszczyzny chcą uczcić 75. rocznicę powstania zbrodniczej formacji, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków. Odpowiedni projekt uchwały został już przygotowany. Zgodnie z nim, przewodniczący rady obwodowej Ołeh Syniutka do 1 lutego 2017 roku powoła komitet organizacyjny, przygotuje plan obchodów rocznicowych, oraz zapewni środki finansowe na pokrycie kosztów związanych z organizacją imprez na Lwowszczyźnie.
Z kolei 18 listopada w Werchownej Radzie zarejestrowano dwa projekty uchwał dotyczące uczczenia „bohaterów” z UPA na poziomie krajowym. Jako pierwszy projekt zarejestrowany pod numerem 5 427 złożył członek frakcji Front Ludowy, Ołeh Meduniec, a drugi grupa deputowanych z Bloku Petra Poroszenki, Frontu Ludowego i Batkiwszczyny. (Czytaj również: Waszczykowski wzywa Ukrainę do porzucenia kultu Bandery)
Kresy24.pl
39 komentarzy
SyøTroll
2 stycznia 2017 o 08:19Ukraińscy „nacyści” jak widać nie dali posłuchu polskiemu Ministrowi Spraw Zagranicznych.
observer48
2 stycznia 2017 o 08:26@SyøTroll
Posłuchają Trumpa.
Ula
2 stycznia 2017 o 09:26Ja bym w to nie wierzyla. Indokrynacja banderyzmem juz jest na Ukrainie za gleboka. Mysle, ze predzej ( przynajmniej ci co kochaja Bandere) wypowiedza USA wojne, uznaja, ze USA ich zdradzilo, niz przyznaja, ze Bandera UPA OUN to bandyci. Teraz trzeba lat, zeby zmienic myslenie Ukraincow na ten temat.
Pisze o tej czesci, ktora uwaza Bandere za bohatera. Jest ich niemalo i jesli szef IPN, i w ogolne nauczanie w szkolach sie nie zmieni, to nie zapowiada sie to dobrze na przyszlosc.
SyøTroll
2 stycznia 2017 o 11:33Oby. Osobiście jednak uważam że oni już dawno zatracili instynkt samozachowawczy na skutek wstrząśnięcia mózgów os podskoków, i będzie potrzebny jakiś wyraźniejszy przekaz niż mccajnowskie przymilanie się do ukraińskiego szowinizmu, nazywanego „proeuropejskim” szowinizmem.
Mysz
2 stycznia 2017 o 09:11dobrze krzyczeli że są nacją ,bo do narodu im daleko.
tagore
2 stycznia 2017 o 09:35I bardzo dobrze, ukraińscy politycy dają idealne uzasadnienie dla
wycofania się Polski z zaangażowania na Ukrainie. Środki z nie wykorzystywanego swapu można przerzucić dla sfinansowania
inwestycji na szlaku północ południe.
Obe
2 stycznia 2017 o 09:39Szuchewycz i Bandera – dwie prostytutki Hitlera
Obe
2 stycznia 2017 o 09:41Mamy mnóstwo powodów, by przestać popierać ukraiński nazizm-banderyzm oraz litewski faszyzm, a zamiast tego poszukać partnerów w innych krajach tj. Białoruś, a nawet chociaż trochę odmrozić relacje z Rosją.
polak
2 stycznia 2017 o 11:54Ukrainski banderyzm i tzw ” litwinski faszyzm „jest wlasnie finansowany i motywowany w Rosji. KIEDY ludzie zrozumiecie ze w Polityce imperialnej rosji nie ma miejsca na suwerenne panstwo Polskie . MOZECIE sie z ruskimi ukladac a I tak was oszukaja I zastrzela
Putler
2 stycznia 2017 o 09:57A my im 4 miliardy PLN ? Na co na rok UPA i Bandery ?
Putler
2 stycznia 2017 o 10:00Z tymi pochodniami wyglądają jakby chcieli podpalić jakąś wieś ?
Red
2 stycznia 2017 o 10:01Wielu Polaków powtarza jak mantrę :
Trzymajmy to towarzystwo jak najdalej od Polski
I jakby w odpowiedzi na te apele ,rząd ściągnął już do Polski 5 mln ukraińców i ciągle ich przybywa .Spodziewajmy się wkrótce powtórki z historii 🙁
Wołyń1943
2 stycznia 2017 o 10:26Ministra Waszczykowskiego chyba zatkało? Ciekawe, czy ambasador Piekło brał udział w marszu, by zatrzeć niekorzystne i wręcz szkodliwe dla przyjaźni polsko-ukraińskiej wypowiedzi ministra Waszczykowskiego?
Sebastian
2 stycznia 2017 o 10:32Odpowiedź musi być adekwatna.
Zamknięcie finansowania organizacji ukraińskich w Polsce. Wydalanie za flagi i okrzyki, likwidacja nielegalnych postumentów w trybie przyspieszonym, wysokie kary za postawienie takich, likwidacja pism nazistowskich; siedzib, jeśli są finansowane za pieniądze rządowe, a jeśli nie, to wysoki czynsz, co nie zwalnia z przestrzegania prawa i dochodzenia odszkodowań w sądach polskich za głoszenie nazizmu, uznanie Bandery za nazistę, także na forum europejskim, ściganie za jego rozpowszechnianie. W przypadku Polaków na Ukrainie, większość tych pieniędzy, które się tam wysyła niech do nich trafiają, lub przynajmniej na cele neutralne cywilne, zwłaszcza do tych, którzy tam nie lubią Bandery.
observer48
2 stycznia 2017 o 11:20Mamy w tym konkretnym przypadku do czynienia z kiepskim dziennikarstwem ze strony Redakcji Kresów 24. Jak można przedstawiać demonstrację niespełna 1000 neobanderowców jako masową? Anglojęzyczne ukraińskie źródła są bardziej rzetelne, niż Redakcja Kresów 24. Oto link do doniesienia ukraińskiej agencji prasowej: http://en.interfax.com.ua/news/general/394391.html
Przy takiej rzetelności dziennikarskiej trudno się dziwić, że zachodnie agencje prasowe donoszą, iż warszawskie prowokacje z udziałem dwóch tysięcy KODomitów to masowe protesty.
HHG
2 stycznia 2017 o 11:36Gdzie observer48 wyczytał w naszej notce, że to była „demonstracja masowa”? Ani słowa „masowa”, ani „demonstracja” w naszym mat. nie ma.Proszę się bardziej skupić i czytać ze zrozumieniem to, co jest napisane. To po pierwsze. Po drugie, wg, jednego z załączonych do newsa filmików, relacjonujący dziennikarze mówią o 2,5 tys. uczestników marszu w Kijowie. Po trzecie, mamy do Czytelnika prośbę, żeby w nieuzasadniony sposób nie szafował nieprawdziwym określeniem „nierzetelna” Redakcja Kresów24 i epitetami w rodzaju „nierzetelne dziennikarstwo”. HHG-Kresy24
observer48
2 stycznia 2017 o 12:09Nie władam językami rosyjskim i ukraińskim na tyle, aby wyłapywać wszystkie niuanse i jedynymi językami, którymi się posługuję na codzień to polski i angielski. Nawet liczba 2.5 tysiąca demonstrantów w kontekście niemal trzymilionowego Kijowa to ponury żart.
Banderowska swołocz jest hałaśliwa i dobre widoczna, ale w rzeczywistości to naprawdę wąski margines. Jedyne znaczące poparcie nają neobanderowcy w okolicach Lwowa i na Wołyniu, paradoksalnie w części Ukrainy liczącej sobie niecałe pięć milionów ludności, która bez bezwizowego ruchu granicznego z Polską przymierałaby głodem.
he he
2 stycznia 2017 o 15:12Do observer48.Na froncie w Ługańsku i Doniecku tych bandytów stacjonuje ponad czterdzieści tysięcy i w tej chwili rządzący modlą się by ta wyszkolona faszystowska banda nie wróciła w rodzinne strony by zaprowadzać własne porządki .Nawet jak ich reprezentowało 2,5 tys w Kijowie to było ich dużo.
observer48
2 stycznia 2017 o 17:11@he he
To, że tłuką kacapską swołocz i lokalych żulików i innych bandytów na wschodniej Ukrainie, to nic złego. Im więcej konwojów repatriacyjnych Gruz 200 pojedzie do matuszki RuSSiji, tym lepiej dla nas wszystkich. A z tego co wiem, to na południowo-wschodniej Ukrainie walczą w większości rosyjskojezyczni, mówiący „surżykiem” Ukraińcy.
Byłem w Donbasie w 2008 r. ze znajomymi z Kijowa i pokazywali mi miejscową roSSyjsko-ukraińską żulię rządzącą Donbasem, pobierającą haracze od biznesów i szmuglującą broń, która teraz się stroi w piórka separatystów. Teraz się wściekają, bo kacapia zamknęła im granicę w drugą stronę i jedyna droga powrotu to jako Gruz 200. Po dostarczeniu armii Ukrainy Javelinów panika wśród traktorzystów w nowoczesnych kacapskich czołgach sięgnie zenitu. Będą ginęli, jak kaczki.
Nawet 40,000 to też niewielu jak na 290-tysięczną ukraińską armię, ale bardzo wątpię w tę liczbę. Im więcej kacapskich najemników i regularnych bojców w przebraniu wytłuką, tym lepiej. Wygląda na to, że wśród miejscowej terrorystycznej żulii i importowanej kacapskiej swołoczy straty są jednak znacznie wyższe, niż wśród trzymającej ich w szachu armii Ukrainy. Jak kacapia padnie, to wielu będzie miało poważne kłopoty z wydostaniem się z powrotem do matuszki RoSSiji.
SyøTroll
2 stycznia 2017 o 15:39@observer48
Tylko, że właśnie oni są najgłośniejszą siłą, z tych które wspierają „proeuropejski” rząd, który od Majdanu preferował banderowską retorykę. Tego typu retoryka mogła by przejść w Polsce, gdzie mniejszości jeszcze 3 lata temu było zaledwie 3% ale już nie na Ukrainie gdzie było ich dwadzieścia parę %. Wiem, miało być inaczej, ale wyszło na to, że tam wszyscy „proeuropejscy” to „banderowcy”.
To naprawdę nie moja wina, że posłużyli się tym typem patriotyzmu, wybierając prorosyjskich na „dyżurnych kozłów ofiarnych”.
observer48
2 stycznia 2017 o 17:22@SyøTroll
Każdy ruch społeczny i polityczny napędzają do akcji ekstremistyczne skrzydła. W Polsce też była Solidarność Walcząca prześladowana przez juntę Jaruzela i Kiszczaka, a teraz jej przywódca Kornel Morawiecki jest Marszałkiem Seniorem, a jego syn wicepremierem. Marszałek Piłsudski też zaczynał jako terrorysta i socjalista.
W tej chwili priorytetem Ukrainy jest zamknąć w okrążeniu terrorystów i drenować kacapię, aż wypłynie brzuchem do góry. Do do dwudziestu paru procent ekstremistycznych banderowców na Ukrainie to bujda, bo wszystkie sondaże wskazują na pojedyncze procenty, od jednego do trzech. Zastanawia mnie tylko postawa władz w Kijowie forsujących kult Bandery i Szuchewycza.
Czesiek z bunkra
2 stycznia 2017 o 11:53Trzeba było Bandere skasować w 1936 r bo miał wyrok śmierci za akt terrorystyczny w 2 RP . I bylo by posprzątane ,ca tak jedne niekorzystna decyzja zmany wyroku na dożywocie ,plus wspolpraca z niemcami zrobiła z niego gieroja Ykprainy. Bo jaki kraj taki Furher
amtrak1971
2 stycznia 2017 o 15:27,,,wszyskie zabawy Polski wychodza tragicznie , wojna z bolszewikami , niedokonczona ,,,zemsta Stalina 20 lat pozniej ,,, terroryzm ukrainski za IIRP nie zduszony ,,, co wyszlo ? ludobojstwo na Kresach ,,,
Ula
2 stycznia 2017 o 17:15Trafny uwaga.
Mozna sie cofnac jeszcze dalej w historii. Juz Jagiello ( fakt Litwin, ale Krol Polski) zamiast pogonic krzyzakow po wygranej pod Grunwaldem calkowicie z ziem polskich, pozwolil im sie w Malborku schowac, a potem wiemy Prusy Ksiazece, zagarniecie polskojezycznego Pomorza, a na koniec rozbiory Polski.
Ula
2 stycznia 2017 o 18:18Poprawka Pomorze Krzyzacy zagarneli ponad 100 lat wczesniej.
Ale gdyby Jagiello z wojskami sprzymierzonymi poszedl za ciosem to mogl je odbic. Ludnosc tamtejsza do XX wieku nie dala sie zniemczyc.
Podobnie bylo z krolem Janem Kazimierzem i Potopem. Dzieki Goralom zaczal sie odwrot.
Ula
2 stycznia 2017 o 19:24I nastepny blad. Mialo byc „Trafna uwaga”
lostos
2 stycznia 2017 o 16:04tylko z wygladu przypominaja bialych europejczykow, tak naprawde to zacofana cholota, taki nasz PIS, tylko w jeszcze gorszym wydaniu. Na takie przypadki nawet lekarz nie pomorze. Mają zupełnie inny, wykrzywiony obraz rzeczywistosci. Niech nasz rzad przestanie się łudzic i zrobi wszystko aby te przelewajace sie przez granice hordy jak najmniej szkodzily zwyklym, porzadnym ludziom – jako przyklad 2 zabite dziewczynki w Jeleniej przez pijanego ukraińsca w samochodzie i tysiace innych przestepstw jak gwalty o ktorych sie naszych poprawnie politycznie gazetach nie pisze (patrzcie statysyki policyjne)
tak to wygląda
2 stycznia 2017 o 19:24Pisałam już ten komentarz pod innym tematem. Kopiuję, gdyż nie chce mi się pisać tego samego od nowa:
1. Bandera i UPA nie są gloryfikowani za ludobójstwo na Polakach, ale za walkę przeciwko Rosji i komunizmowi.
2. Nie wszyscy z UPA mordowali. Ukraińcom od dziecka jest wpajane, że to byli bohaterowie, a nikt im nie mówi, że dopuścili się ludobójstwa.
3. Jeżeli żądamy od Ukraińców, by przestali gloryfikować Banderę i UPA to może wypadałoby, by rządzący OFICJALNIE potępili działania tych postaci. Jak Ukraińcy mogą przestać, skoro Komorowski był obecny, gdy uznawali UPA za bohaterską organizację?
4. Co na Podkarpaciu robią pomniki ku czci UPA? Może powinniśmy najpierw je usunąć, a później domagać się od Ukraińców tego samego?
5. Czy mamy niepodważalny dowód, że to Bandera jest odpowiedzialny za ludobójstwo na Polakach? Niepodważalny dowód to taki, którego nie da się podważyć, mówiąc ,,ale nikt nie widział dokumentu, w którym wydał rozkaz”, ,,kto inny mógł taki rozkaz wydać”, ,,to Sowieci mordowali, nie Ukraińcy”
6. Powinniśmy przestać uważać organizację WiN za bohaterów Polski? Przecież 3 lata po rzezi wołyńskiej przeprowadzili razem z UPA Atak na Hrubieszów. Jakoś nikt o tym nie przypomina. Niewygodny fakt, prawda?
cherrish
2 stycznia 2017 o 23:081. SS też walczyła z Rosją i komunizmem, ktoś ich za to chwali?
2. Żartujesz?
3. Nie przepadam za Komorowskim, ale bez przesady, myślisz, że on wiedział, że w trakcie jego pobytu się to zdarzy?
4. Pełna zgoda, tych pomników nie powinno być od lat.
5. Mamy jakiś dokument, który potwierdza odpowiedzialność Hitlera za Holocaust?
6. Powinniśmy. Proponuję poczytać Justynę Dudek, „Delegatura Sił Zbrojnych oraz I Zarząd Główny WiN
wobec porozumienia z OUN–UPA na Lubelszczyźnie”
tak to wygląda
3 stycznia 2017 o 19:251. Sugerujesz, że Niemcy mają taką samą świadomość historyczną, co Ukraińcy?
2. Nie
3. Być może nie wiedział, ale nie zareagował, gdy uznawano UPA za bohaterów.
5. Dlatego nie zdziwiłabym się, gdyby Niemcy w ten sposób usprawiedliwiali Hitlera.
6. Może i powinniśmy, ale tego nie zrobiliśmy, więc dlaczego wymagamy od Ukraińców, by przestali gloryfikować zbrodniarzy, skoro my gloryfikujemy tych, którzy z nimi współpracowali?
Jacek
2 stycznia 2017 o 22:23A czy to nie wasz portal glosił ze nacjonalizm na ukrainie to putinowska propaganda?
józef III
3 stycznia 2017 o 00:57temu krajowi nic już nie pomoże nawet nawiedzony McCain
polak a nie riusski troll
3 stycznia 2017 o 21:47Ale za to Syberii pomogą wielkie Chiny….
daima
4 stycznia 2017 o 09:09jaki naród tacy politycy , po co się nimi przejmować i po co ich w czymkolwiek wspierać ?
Johnny
4 stycznia 2017 o 11:38Mówcie co chcecie, ale Bandera jest i będzie bohaterem na Ukrainie!!!
Patriota
4 stycznia 2017 o 18:44Rosja oddala Chinczykom Wladywostok, ukradziony Chinom w 1858 roku. Do roku 1858 vladywostok nazywal sie Yongmingcheng – Miasto wiecznego swiatla -1000-letni port Chinski. W ciagu kilku nastepnych lat, okolo 400 milionow Chinczykow bedzie odbieralo Rosji Syberie. W tym samym czasie, cala Azja Srodkowa bedzie calkowicie pod wplywem Chin. Konkluzja jest bardzo prosta – Putin jest ostatnim prezydentem Rosji w obcenym orzmiarze I formie. To nic innego tylko ROZPAD IMPERII – TYM RAZEM KOLEJ NA ROSJE.
666
7 stycznia 2017 o 08:52Słaba Rosja, to umacnia Chiny. Chyba nie chcecie żeby wasze dzieci były kosookie i mówiły ciąg ciula ciąg!
Ku przestrodze!
Mysz
7 stycznia 2017 o 09:18bandera może i bedzie na ukrainie bohaterem,ale ukrainy nie bedzie.
Lublinianka
11 stycznia 2017 o 18:19Może by tak ich odszukać, tych młodych bandersynów, są przecież na tych filmach. Panie Waszczykowski, niech pan da im wizy i stypendia na studia w Polsce, chłopaki na pewno się nie obrażą.