„Ciekawe są efekty wizyty Putina w Chinach. Nieważne komu tam podał czy nie podał szal. Dużo gorsze jest co innego: wygląda na to, że Chiny nie poddającą się Rosję nie tylko kopnęły, ale jeszcze splunęły”.
„Chodzi nie tylko o odmowę zadatkowania budowy gazociągu Siła Syberii mającego prowadzić od nieruszonych jeszcze złóż, gdzieś w głębi tajgi, gdzie nie ma ani dróg, ani domów, ani nawet ludzi w promieniu kilkuset kilometrów do Chin. A obiecywali – jak pamiętamy z hucznych letnich zapowiedzi ( „Rosja i Chiny bracia na wieki”, „Putin z Chińczykami wszystko ustalił ,nie potrzebujemy waszej Ameryki”) – 25 mld USD zadatku” – cytuje Studio Wschód komentarz sapojnik.livejournal.com.
„Jeżeli chodzi o ten gazowy kontrakt, to w ogóle nie wiadomo, jaką będzie miała z niego korzyść Federacja Rosyjska – wszyscy niezależni eksperci twierdzą, że ta inwestycja przyniesie straty, których nie zrekompensuje zapłata za gaz. A teraz jeszcze okazuje się, że budować musimy wyłącznie za nasze pieniądze.
Zdecydowanie mało komfortowa sytuacja. Nawet jeżeli przypuścimy, że Putin znajdzie gdzieś te pieniądze. I co? „Gazprom” doprowadzi rurociąg do chińskiej granicy, wszystko przygotuje. „Puk, puk towarzysze Chińczycy! Mamy tutaj „gazok” dla was. Kupować będziecie?”.
Chińczyk odwróci się i powie: „No tak, ale to za drogo”. I tak Rosja znajdzie się w ciekawym położeniu: gazociąg przez piekielne bezdroża położony, zakopane w wiecznej zmarzlinie stosy pieniędzy i środków – a Chiny nie biorą. I co z tym rurociągiem robić? Jak rekompensować? Zbudowany do Chin, nie da się przekierować w inne miejsce. W takim wypadku zaczynają błagać kupującego, żeby na litość boską, wziął za jakąkolwiek cenę, nie robił wstydu.
Kompletna wpadka. I pod tę budowę rząd już stworzył „podatkowy manewr”, polegający na wielokrotnym podwyższeniu podatku od wydobycia kopalin. Opodatkowują koncerny naftowe, które z kolei zwiększają ceny benzyny. To znaczy, że Siłę Syberii będą budowali wszyscy rosyjscy obywatele – od małego do dużego, bo cena benzyny odbija się praktycznie na wszystkich towarach i usługach.
Pierwszą decyzją tego, kto przyjdzie rządzić po Putinie, będzie wstrzymanie budowy bezsensownej Siły Syberii i wycofanie się z kontraktu z Chinami, jako kompletnie bezsensownego i szkodliwego dla Federacji Rosyjskiej. Mam nadzieję, że tak będzie. Musi być przecież jakiś sensowny powód, by zmienić Putina” – puentuje swój wpis autor.
Czytaj również: „Szarmancki” Putin wywołał skandal w Chinach (WIDEO)
Kresy24.pl za: Studio Wschód/ sapojnik.livejournal.com
2 komentarzy
Ewa
13 listopada 2014 o 19:48Zagadka: DNR, LNR, ONR – który jest niezależny od Moskwy? Odpowiedzi prosimy wysyłać na nr Kremla: 666, wpisując hasło: „Przygotowują V rozbiór Polski”.
WolandX
13 listopada 2014 o 23:04Chiny to państwo pożne.