Sukcesywne wzmacnianie pozycji Chin na Białorusi może doprowadzić do pojawienia się zagrożeń militarnych dla Polski i krajów bałtyckich – mówi były oficer SBU Iwan Stupak w rozmowie z portalem Gławred.
Białoruś i Chiny aktywnie wzmacniają współpracę. Białoruś oficjalnie przystąpiła do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, szef MSZ Republiki Białorusi Ryżenkow spotkał się z głównym chińskim dyplomatą Wang Yi, rozpoczęły się wspólne ćwiczenia wojskowe… Jakie są interesy Chin na Białorusi?
Wierzę, że teraz Białoruś jest dla Chin jedynie symbolicznym trofeum — mówi Iwan Stupak. — Pekin współpracuje z Mińskiem, ale postrzega go wyłącznie jako swojego małego wasala, na którego można wywrzeć presję i coś mu sprzedać. Co więcej, nie ma mowy o dużych wolumenach sprzedaży, ponieważ populacja Białorusi to maksymalnie 9 milionów osób — podkreśla.
Jak zaznacza ekspert, w zasadzie Chiny mogą „kupić” Białoruś.
Pekin opiera się na agresywnej polityce zagranicznej i wykorzystuje program ekspansji gospodarczej, aby zwabić do swojej sieci opieszałych lub chciwych przywódców. W ramach programu Jeden pas, jedna droga chińskie banki udzielają rządom kredytów na budowę określonych projektów. A gdy kraje nie mają pieniędzy na spłatę swoich długów, odbierane są im zasoby, aktywa i infrastruktura — mówi.
Były oficer SBU ni wyklucza, że Chiny mogą w przyszłości rozlokować swoje wojska na Białorusi, na przykład ograniczony kontyngent.
Ale faktem jest, że Białoruś nie ma dostępu do morza. Gdyby tak było, scenariusz stałby się dla Pekinu bardzo interesujący. Ciekawe jest także, jak Rosja zareaguje na taki krok Pekinu. Może przełknąć lub wyrazić swoje niezadowolenie — wskazuje oficer.
Jego zdaniem, jeśli jednak Łukaszence obieca się zachowanie władzy osobistej i rządów nad swoim klanem wraz z synem, wówczas będzie mógł wyrazić zgodę na militarną obecność Chin na terytorium Białorusi.
Co baza wojskowa na Białorusi da Chinom? W takim scenariuszu chińscy żołnierze znajdą się 8 tysięcy kilometrów od swojego terytorium i blisko Europy. Prawdziwie egzotyczny. Polska, delikatnie mówiąc, będzie bardzo zaskoczona, a kraje bałtyckie – zszokowane — mówi Iwan Stupak.
ba za glavred.info
3 komentarzy
MałaMi
16 lipca 2024 o 14:13Nie rozumiem.Przecież dopiero co Chińczyk klepał Prezydenta Dudę po plecach…
qumaty
16 lipca 2024 o 14:58„sukcesywne wzmacnianie pozycji Chin na Białorusi może doprowadzić do pojawienia się zagrożeń militarnych dla Polski”
bzdury.. niech mi ktoś wyjaśni jak (i po co) Chiny miałyby robić inwazje na Polskę? 3tysiące km od swego terytorium. Nawet mając wieeeelką bazę nad samą granicą? Co z logistyką i jak już nas zdobędą to co do Chin przyłączą? Ta baza powstanie tam raczej w innym celu. By Białoruś (niechby i łukaszenkowa) pozostała Białorusią bo jest realna groźba że ją sobie rosja do swego ruskiego miru przytuli.
rafal
17 lipca 2024 o 00:02Czerwona gwiazda kręcąca się na wieży kremla, wciąż przyświeca światowemu lewactwu. Jest bardzo niebezpiecznie. Mamy wrogów zewnętrznych i wewnętrznych. Świat demokracji znowu nad przepaścią. A w naszych demokracjach Obłuda, Chciwość, Bezrozumie i brak Wartości.