Mieszkańcy uralskiej wsi skarżą się rosyjskiej TV na gastarbeiterów z Chin: „Od kiedy się pojawili, w uralskich rzekach zdychają ryby i pada bydło na pastwiskach”.
Miejscowi chłopi obawiają się, że zamiast rosyjskiego świata, staną się częścią świata chińskiego? No cóż: coś za coś. Syberia po Ural – chińska, za to Aleppo i Krymnasz…
https://www.youtube.com/watch?v=iolJWzI_uDc
Kresy24.pl
25 komentarzy
SyøTroll
28 lutego 2017 o 13:30Nie nasze małpy, nie nasz cyrk.
Szachrajew
28 lutego 2017 o 14:04Nie wasz Krym, nie wasze Kuryle
jubus
28 lutego 2017 o 15:46Ale nasz problem, bo Kitajce są co coraz bliżej, a jest ich 35 razy więcej niż nas. Jak podbiją Rosję, wezmą się za nas.
Jerzyk
28 lutego 2017 o 17:20Brońmy Rosji przed Chińczykami, ha, ha, ha – świetny dowcip.
Kazimierz S
28 lutego 2017 o 21:01Dokładnie. A marsz nad Dniepr zajmie im dwa tygodnie.
Darek
5 marca 2017 o 18:57A widzisz tam zbrojną agresję? Ja tego nie widzę, to raczej atak drobnoustrojów na organizm. Zdrowy sie obroni, a chory szybko zostanie zainfekowany. Dokładnie ten sam scenariusz jest w zachodniej Europie, gdyby byli zdrowym organizmem to imigranci chodziliby tam jak w zegarku.
PolakNieKacap
16 marca 2017 o 22:08Wasze małpy i wasz cyrk, trollu.
Jarema
28 lutego 2017 o 13:43Rosja od 300 lat miała zabezpieczoną granicę i całą energię, także militarną mogła koncentrować na granicy zachodniej. Wygląda na to, że ten korzystny czas przeminął. I to jest dobra zmiana.
Mysz
28 lutego 2017 o 14:12w 2040 roku Polska bedzie po Ural,jesli ruski chce przetrwac,niech ugnie kolanko przed Polskim panem,bo jak nie to ich Chiński smok łyknie w całości.i zamiast słowianinem zostanie ruski skośnookim.a tak poprosi o włączenie rossyji do państwa Polskiego i może przetrwa.Polski pan pomoże rosyjskiemu chłopu.
Jerzyk
28 lutego 2017 o 17:21Śmiesznie mówisz. Szkoda, że nie jesteś Polakiem.
Kazimierz S
28 lutego 2017 o 21:03A tutaj się z Panem zgadzam, bo zaprzeczył Pan sam swojemu wcześniejszemu postowi.
Jan53
1 marca 2017 o 08:41A Pan Panie Jerzyk to genetyk i jasnowidz?
Coraz to więcej pozytywnych wiadomości.Ostatnio Chiczycy sa widziani tez w Afganistanie.
Zyjemy w coraz to ciekawszych latach choć ciekawość czasem bywa zgubna i bolesna.
observer48
28 lutego 2017 o 19:37Jak powiadał stary Góral,
Polska będzie aż po Ural.
Za Uralem będą Chiny,
Was nie będzie, sukinsyny.
George Friedman w swojej wydanej w 2008 r, książce „Następne 100 Lat” przewiduje, że Polska zajmie północną i środkową kacapię, być może aż po rzekę Lenę, Turcja część południową z Zakaukaziem włącznie, Japonia zajmie niemal całą Syberię, a Chinom zostaną syberyjskie ochłapy. (str. 136-152 i dalej) http://www.mysearch.org.uk/website1/pdf/715.2.pdf
Z Trumpem w Białym Domu powyższy scenariusz wygląda coraz bardziej realistycznie.
dajmy sobie spokój
28 lutego 2017 o 20:48Jak powiedział pewien góral, Polska będzie aż po Ural. Za Uralem będą Chiny. Was nie będzie s……ny. Sprawdza się.
Polak Patriota
28 lutego 2017 o 21:05Da się? Da się! To pokazuje wielowiekowe zniszczenie wszelkiej inicjatywy w społeczeństwie rosyjskim przez wszechobecny zamordyzm ze strony rosyjskich elit. Czyli Chińczycy zasiedlają te tereny i rozwijają gospodarczo nie mając przy tym wielkiego wsparcia kapitałowego. Jedyne co maja ci Chińczycy to inicjatywę i coś jeszcze ważnego. Tym ważnym elementem jest fakt że rosyjskie FSB, rosyjska milicja i rosyjscy urzędnicy boją się zadrzeć z tymi Chińczykami i nie będą ich grabili tak jak Rosjan. Nie będą bo zdają sobie sprawę że za tymi Chińczykami mogą się wstawić Chiny i że Rosja to zaledwie mysz w porównaniu do chińskiego smoka.
Dr Ojdyry
1 marca 2017 o 00:25W tym co pisze Mysz, jakkolwiek jest to podane w chamskiej formie, bo prawdziwy pan tak się nie zachowuje, to jest nieco sensu. Najgorsze co spotkało Rosję w całej swojej historii, to to, że nie zatrzymali polskich panów na Kremlu w 1612 roku. Dzisiaj Rosja sprzymierzona z Polską byłaby zupełnie innym państwem, a tak jest zdychającą satrapią. Obawiam się jednak, że nie jesteśmy w stanie pomóc Rosji. To państwo musi się rozpaść, a nowe podmioty jakie powstaną z tego upadku muszą sobie na nowo ułożyć życie z sąsiadami w tym z Chinami. My możemy się dogadywać co najwyżej z reprezentantami Królewca i Smoleńska.
zRosji
1 marca 2017 o 00:36W Rosji pracuje legalnie 80 tys. Chińczyków, nielegalnie cztery razy tyle. Natomiast nie można tego nazwać aneksją Syberii 🙂 To tak jakbyście powiedzieli że 2 miliony Polaków na wyspach zaanektuje Anglię… co akurat jest bardziej prawdopodobne, bo Polaków na wyspach jest więcej niż Chińczyków na Syberii. Rosjan na Syberii jest 16 milionów, Chińczyków maksymalnie gdyby się uprzeć 400 tysięcy, ale to głównie robotnicy sezonowi, Chińczyk pracuje, on nie ma czasu na majdany 🙂
Ja wiem że polskim rusofobom marzy się konfrontacja rosyjsko-chińska, no ale nic z tego, zwłaszcza teraz kiedy „nowa” administracja ujada zarówno na Chiny jak i na Rosję, nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg co nie? Oczywiście można drukować już nowe mapy na których Krym jest ukraiński a Syberia chińska, no ale szanowni Państwo – rzeczywistości to nie zmieni 🙂
mapa
1 marca 2017 o 10:39Jak Żyrynowski, stary prowokator mówił, że „niech Danzig będzie niemiecki”, to pojawił się w Polsce ogromny klangor o imperializmie ruskim. Ale jednocześnie niektórym nie przeszkadza nawoływanie do jakiegoś dzielenia Rosji… Filozofia Kalego wynikającą z kompleksów.
Sądzę, że nasi „patrioci” zamiast kibicować chińskiemu marszowi na Syberię i nim się podniecać, powinni zwrócić uwagę na nasze potencjalne problemy na Górnym Śląsku, albo na kwestię „rdzennie ukraińskich szesnastu powiatów”, które, jak twierdzą środowiska banderowskie niesprawiedliwie znalazły się w Polsce.
Albo może zajęliby się depolonizacją jaka nastąpiła na Ukrainie, a jeszcze w najlepsze trwa na Litwie i Białorusi.
Może już dość bujania w obłokach o Krymach, Czeczeniach, Donbasach, czy Syberiach…
observer48
1 marca 2017 o 21:30@zRosji
Na wschód od Uralu mieszka mniej, niż 15% wszystkich etnicznych RoSSjan zamieszkujących faszystowską Federację RoSSyjską, podczas gdy na wschodniej Syberii mieszka do 30 milionów chińskich mężczyzn żonatych z miejscowymi kobietami, głównie pochodzących z lokalnych plemion azjatyckich ujarzmionych przez kacapskie imperium. Chińczycy zajmą Syberię demograficznie bez konieczności uciekania się do zbrojnych działań wojennych.
Mieszkam od niemal 30 lat w zachodniej Kanadzie, gdzie mieszka ponad milion Chińczyków i dziesiątki tysięcy RoSSjan, więc mam porównanie jeśli chodzi o potencjał tych dwóch nacji. RoSSja nie ma najmniejszych szans na wygranie wojny demograficznej z Chinami, o czym wiedzą tak kleptokraci na Kremlu, jak Amerykanie i Chińczycy. Wymazanie azjatyckiej części kacapii z mapy świata to tylko kwestią czasu i to raczej niezbyt długiego. Nawet lewacki New York Times przychyla się do tej opinii: http://www.nytimes.com/roomfordebate/2014/07/03/where-do-borders-need-to-be-redrawn/why-china-will-reclaim-siberia
Jedynym państwem zdolnym pokrzyżować chińskie plany na Syberii jest gwałtownie zbrojąca się i popierana przez USA Japonia, odwieczny rywal Chin ws Azji i basenie Pacyfiku (str. 137-152). http://www.mysearch.org.uk/website1/pdf/715.2.pdf
DOn Wasylo
2 marca 2017 o 08:55do #zRosji nie byłbym taki pewny, chinczycy robią wszystko planowo, w Chinach jet bardzo mało ziemi uprawnej, kraj jest bardzo mocno zanieczyszczony. Oni muszą szukać alternatywy dla 1,4 miliarda ludzi. Jedyną alternatywą to Syberia. Byłem widziałem i wiem, że to kwestia czasu. Syberia sama oderwie się od Rosji. Tak więc kolego uczcie się chińskiego 🙂
nano
1 marca 2017 o 18:14Cóż, kury też przestali się w rosji nieść, towarzysze.
Zenek
1 marca 2017 o 20:36Rosja, albo dołączy do koalicji z Trumpem, albo Syberia zostanie pożarta przez Chińskiego smoka. Innego wyjścia niema.
observer48
2 marca 2017 o 00:59@Zenek
Trump RoSji do niczego nie potrzebuje i coraz wyraźniej to okazuje.
DrTux
6 marca 2017 o 15:25Stary dowcip jeszcze z czasów PRL:
„Facet czyta nagłówek gazety w 20…roku:
Na granicy Polsko -Chińskiej spokój”
Amerykanie o upadku i degeneracji narodu Rosyjskiego wiedzieli od lat 50 tych r kiedy uzyskali dostęp do zdobytych przez Gestapo akt NKWD z ZSRR ( analizowali dane statystyczne: urodzenia , zgony, rozwody, aborcje, alkoholizm, kurew…two jakie panuje w Rosji („Święta Ruś”) itd.
Biuro Polityczne KC KPZR zorientowało się o tym w latach 60′ – na podstawie analizy roczników statystycznych powszechnie dostępnych (!)
Na tej samej podstawie pisze o tym od lat Prof. Leszek Moczulski
W latach 90′ było w Rosji już tak mało kobiet PŁODNYCH że aby zapewnić prostą zastępowalność pokoleń każda PŁODNA kobieta musiałaby mieć 10 – 12 dzieci. Rosyjskie 500 plus to na Syberii 3,5 tyś euro plus – i co? – i nic. Putin doskonale wie ,że jest syndykiem masy upadłościowej , dlatego powoli wpycha wręcz Rosję w wasalizm wobec Chin
PolakNieKacap
16 marca 2017 o 22:12Mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości Chińczycy zrobią putlerowcom to, co zrobili putlerowcy Ukraińcom. W obronie własnej narodowości wyślą zielonych ludzików do Mordoru i zakończą istnienie tego barbarzyńskiego, bandyckiego państwa jakim była i jest Rosja.