To emocjonalne przemówienie robotnika z Grodna, słowa kierowane do lokalnych urzędników podczas wiecu, ma już setki tysięcy odsłon na YouTube. Nic dziwnego, ten człowiek nazywa Aleksandra Łukaszenkę „byłym prezydentem”, który za całe zło wyrządzone narodowi będzie musiał odpowiedzieć!
Podczas wiecu, transmitowanego – co niezwykle ważne – przez lokalną, ale państwową telewizję, robotnik na wiecu w Grodnie w obecności przedstawicieli władz, domagał się usunięcia Łukaszenki, który sprowadził na naród całą lawinę nieszczęść;
„Cały ten konflikt można było rozwiązać cicho, spokojnie, pokojowo. Ale oni nie chcieli, a to znaczy, że sprowokowali. Wystąpienie (…) nie boję się tego powiedzieć, słowa byłego prezydenta o tym, że ucierpiało 120 omonowców…, a kto odpowie za 7,5 tysiąca zabitych moralnie, pokaleczonych fizycznie, kto? Ja pytam dalej, a gdzie są ci zaginieni, których wciąż nie mogą znaleźć rodzice, żony, gdzie oni są?
(…) My nie mamy dziś pretensji do swoich kierowników w zakładzie, my nie wysuwamy dziś roszczeń płacowych (…) mamy jeden postulat, usunąć ten nasz kłamliwy rząd (…) a przede wszystkim Aleksandra Łukaszenkę…”
2 komentarzy
Stary Olsa
18 sierpnia 2020 o 13:31won za Ural ruska (usun. red.),doprowadzanie do starć z OMONem??
ręce precz od słowiańskiej Białorusi azjatycki (usun.red.)
Borys
18 sierpnia 2020 o 14:22Uaha, ha, ha, ha ……. Niezły dowcip trolu. Biedni OMONowcy zapewne będą potrzebowali lepszego ekwipunku i wsparcia psychologicznego po wieczornym pałowaniu demonstrantów. No i jakie złe warunki pracy na komendach. Ci nieznośnie krzyczący zatrzymani podczas ich torturowania. Normalnie należy się dodatek za złe warunki pracy. Swoją drogą niezły kawałek sowieckiej dialektyki Ci wyszedł. Klasyka.